ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów

Nie jestem rdzenną Ślązaczka, ale tu się urodziłam. Tu jest mój dom. Nie w familoku, lecz w bloku. Jednak od dzieciństwa do dzisiaj bywam w familokach i wciąż zaciekawia mnie ich klimat. Dzięki Panu Kamilowi Iwanickiemu mogłam więcej dowiedzieć się na temat miejsc bardziej i mniej kojarzonych z dzielnicami górniczymi. Lepiej poznać zwyczaje, tryb życia mieszkańców familoków. Myślę, że są takie filmy i książki, które każdy, kto mieszka w Metropolii Górnośląskiej powinien przeczytać, aby lepiej poznać, zrozumieć, a może zakorzenić się. I do takich lektur (dla mnie obowiązkowych!) należy książka Pana Iwanickiego.
Lubimy Czytać eduko7

Miej wyje**ne, będzie Ci dane. 102 praktyczne zadania z odpuszczania

Ci, którzy znają mnie lepiej, wiedzą, że interesuję się ludzkim umysłem, czy ogólnie tematem psychologii. W tych książkach pojawia się temat odpuszczania - w białej książce są ćwiczenia, a w czerwonej teoria + kilka ćwiczeń. Autorka opisuje swoje doświadczenia w książce. Od najmłodszych lat spełnienia oczekiwania innych ludzi do momentu, w którym zrozumiała, że chce innego życia i zaczęła robić to, co pragnie. Uzupełnianie tych ćwiczeń było przyjemną odskocznią i dobrze wykorzystanym czasem na własny rozwój. Zadania dzielą się na kilka rozdziałów: emocje, oddech, autocoaching, relaks, humor, zarządzanie energiami. Książkę polecam szczególnie dla osób początkujących. Ci, którzy mają już wiele książek z zakresu rozwoju osobistego za sobą, nie dowiedzą się tu zbyt wiele. Te wydania mogą być również pożyteczne dla ludzi, którzy nie wiedzą, w którą stronę pragną iść.

angels_book_ Czuba Julia

Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów

"Na czym polega fenomen familoków? Na różnorodności stylów, idei, form i kształtów domów robotniczych. Na połączeniu nowoczesności i tradycji. Na esencji heimatu - małej ojczyzny. Na marzeniu o raju, który wielu utraciło. Na nostalgii za prawdziwym domem" Sięgacie czasem po reportaże? Jeśli tak, to polecam Wam "Familoki. Śląskie mikrokosmosy". Na pewno słyszeliście o familokach, najbardziej znane to te na katowickim Nikiszowcu, ale było ich dużo więcej. M.in w kolonii Borsiga w zabrzańskich Biskupicach, czy w kolonii Piaski w Czeladzi i Ficinus na Wirku. Poza tym w Knurowie, Czerwonce i Rudzie Śląskiej. Familoki to symbol Górnego Śląska, oprócz kopalni przychodzi pierwszy na myśl, gdy o Śląsku myślimy. Sama jego nazwa wywodzi się z niemieckich słów Familien - Haus lub Familien Blook. Pierwsze robotnicze domy powstały na przełomie XVIII i XIX wieku. Przyznam, że wielu z tych wiadomości nie znałam, znalazłam je właśnie w tej publikacji.Naprawdę mnie wciągnęła, choć na pewno nie jest to książka, którą błyskawicznie się czyta. Raczej czytałam tak z doskoku, kawałek po kawałku, ale uważam, że warto było to zrobić. Autor ma dar opowiadania, snucia historii, która nie zanudza a wciąga. Opowiada o ludziach, zamieszkujących te robotnicze osiedla, zwyczajach, ale też o legendach, związanych z tymi miejscami. Jeśli lubicie reportaże to sięgnijcie po nią. Myślę, że Was zaciekawi.

renata_1970_37 Kozłowska Renata

Kalendarz Create Yourself 2024

Ma duży, przejrzysty format i grubą, dobrze wykonaną okładkę. Mam pewność, że nie zniszczy się przez cały rok używania. W dodatku będzie idealnym towarzyszem m.in. na drodze rozwoju osobistego i dbania o relacje z bliskimi. Każdy miesiąc to nowe wyzwanie, aspekt, na którym możemy się skupić. Styczeń to nauka planowania, luty wyjaśnia wszelkie aspekty motywacji, w marcu dr Mateusz Grzesiak zwraca nam uwagę na finanse. W dalszej części roku zadbamy także o pozytywne postrzeganie samego siebie, czas z rodziną i zdrowie. Jest bardzo dużo przestrzeni do organizacji dnia. Zabrzmię jak świr planowania, ale ,,listy rzeczy do zrobienia” nieprzerwanie od gimnazjum spisuję na mini karteczkach, w telefonie i wszędzie, gdzie tylko się da szczegółowy plan zadań na dany dzień. Teraz mogę to zrobić w wygodniejszy, uporządkowany sposób- zapisując w specjalnych miejscach w kalendarzu. Jeśli po przeczytaniu jakiejś psychologicznej książki chcieliście zacząć praktykowanie wdzięczności i uważności, to teraz macie idealną okazję. Na dole każdego dnia znajduje się rubryka ,,Trzy najważniejsze lekcje z dziś”. Są też cytaty! Chciałam dać Wam przykład, ale nie mogłam się zdecydować, za dobre! Najlepsze na koniec! Codziennie czekają na was rozwijające, psychologiczne zadanka. Kocham całym serduchem, a to już dobrze wiecie po recenzji workbooka Kasi Czyż. Dzielą się na kilka zdań teorii wyjaśniających dane zjawisko i ćwiczenie do wykonania. Tik-tak! Już odliczam do Nowego Roku, by móc zacząć tą emocjonującą, ambitną podróż!

@przeczyt.ana Prajs Maja

Narcyz. Jak nie dać się skrzywdzić i jak nie krzywdzić innych

Moda na narcyzm czy może już epidemia? Polecam książkę Jarosława Gibasa „Narcyz. Jak nie dać się skrzywdzić i jak nie krzywdzić innych.” z zakresu psychologii, którą czyta się jak dobrą powieść. Druga książka Jarosława Gibasa z serii „Mroczna triada” przybliża nam osobowość narcystyczną. Możesz przeczytać tylko publikację „Narcyz. Jak nie dać się skrzywdzić i jak nie krzywdzić innych.”, ale raczej na niej nie poprzestaniesz, bo czyta się ją się tak dobrze, że będziesz chcieć więcej. Autor przystępnym językiem opisuje właściwie wszystko, co chcielibyście wiedzieć o narcyzach, ale boicie się zapytać. Śmiało mogę powiedzieć, że ta książka to kompendium wiedzy i instrukcja obsługi narcyza w jednym. Jarosław Gibas przekopał się za nas przez okazałą bibliografię, wysysając z niej, co najlepsze, i ubrał to w bardzo trafne przykłady z życia wzięte. Powoli rozpoczyna swoją opowieść od mitu o narcyzie, który jest niejako genezą zaburzenia, a kończy na teście, który pozwoli nam określić, ile w nas samych jest zachowań narcystycznych. Po drodze poznajemy całą plejadę narcystycznych gwiazd, bo narcyz niejedną ma twarz. Samo sklasyfikowanie typów narcyzmu zostało maksymalnie skondensowane do najważniejszych informacji i poparte nierzadko zabawnymi przykładami (choć pewnie osobom z towarzystwa narcyza do śmiechu nie było). Do tego dostajemy całkiem pokaźną dawkę narzędzi, jakimi narcyz się posługuje. Mimo wielu typów narcyzmu autor przedstawia nam pewne styczne, które są charakterystyczne u osób z tym zaburzeniem. Narcyz, jak wiemy, uwielbia zainteresowanie, karmi się pochwałami, a gdy ktoś ośmieli się podważyć jego zdanie, wytacza cały arsenał przeciwko tej osobie. Potrafi żonglować swoją aprobatą czy okazywaniem uczuć wobec innych, obniża poczucie własnej wartości innych dla podniesienia swojego, manipuluje i stosuje wiele innych strategii. Dlatego, nawet jeśli wydaje nam się, że nie mamy narcyza w swoim otoczeniu, warto poznać jego cechy, bo, jak zauważa autor, epidemia narcyzmu trwa w najlepsze, a narcyzem może być każdy – od szefa, przez małżonka, po rodzica. Najlepszym pomysłem wydaje się ucieczka od takiej osoby, ale gdy w grę wchodzą zobowiązania, wiemy, że nie jest to takie proste, ale i na to autor podaje nam kilka rozwiązań. Dzięki tej książce poznamy sztuczki, jakie stosuje na nas narcyz w pracy, w domu, za kierownicą, a nawet podczas randki i będziemy wiedzieli, jak się przed nimi uchronić. Tak uzbrojeni możemy go rozpoznać lub przynajmniej być na niego wyczulonym, bo czym innym jest diagnoza narcyza, a czym innym nasze przeświadczenie, że dana osoba nim jest. Dowiemy się też od czego wzięła swój początek epidemia narcyzmu, jaki związek występuje między narcyzmem a anoreksją oraz czy możemy określić, w którym serwisie społecznościowym narcyzów występuje najwięcej. Wiadome jest, że najlepszym miejscem do szukania narcyzów jest telewizja, polityka i social media. Co ciekawe, autor w swojej książce wcale nie zrzuca epidemii narcyzmu wyłącznie na karb technologii czy social mediów. Raczej głośno zastanawia się, czy to zjawisko zostało przez nie stworzone czy uwypuklone. Świat wirtualny rządzi się innymi prawami, obowiązują tam inne standardy, ale czy to oznacza, że możemy się zgadzać na takie epatowanie cech narcystycznych? A może narcyzów jest więcej niż nam się wydaje, a dzięki technologii po prostu wyszli z ukrycia, szukając jeszcze większego poklasku? Zachęcam do poznania gamy narcystycznych chwytów, uzbrojenia się do walki z nimi, przetestowania siebie oraz analizy możliwych rozwiązań.
dlaLejdis.pl Justyna Godyla