Scars #3. Blizny zapisane w twoich oczach
- Wydawnictwo:
- beYA
- Wydawnictwo:
- beYA
- Wydawnictwo:
- beYA
- Ocena:
- 5.5/6 Opinie: 2
- Stron:
- 312
- Czas nagrania:
- 11 godz. 43 min.
- Czyta:
- Kaja Walden
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
- Audiobook w mp3
Opis
książki
:
Scars #3. Blizny zapisane w twoich oczach
Szczęście nie może trwać wiecznie
Vafara i Royce odnaleźli to, na co tak długo i cierpliwie czekali. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby, a wspólne życie biegło powolnym, spokojnym rytmem. Prawda, że nieco zaburzonym przez wyjazd ukochanej córki na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Teraz jednak, po dwóch latach, Raveena ponownie dołącza do rodziców i braci. Wydaje się, że wszystko wraca na dawne tory...
Niespodziewanie w ich codzienność wkracza tajemniczy chłopak o smutnych szaroniebieskich oczach. Zarówno Vafara, jak i jej córka zauważają w nim coś znajomego. Matka dostrzega przede wszystkim odbicie swoich wewnętrznych demonów, a Raveena widzi ból, który pragnie ukoić.
Czy Evren Rayland pozwoli sobie pomóc?
Ostatnia część trylogii Scars
Posłuchaj audiobooka:
Poznaj wszystkie tytuły Autorki
Patroni medialni:
Książka dla czytelników powyżej szesnastego roku życia.
O autorze książki
Monika Marszałek [FortunateEm] - Od dziecka marzyła, by związać przyszłość z rysowaniem i książkami. Kiedy zaczęła publikować na Wattpadzie, była akurat nadzwyczaj daleko od tych pragnień ― wyszła z bezpiecznego domu prosto w gęsty las szkolnej rzeczywistości. Pisanie opowiadań było jedynym, co nie pozwalało się jej rozpaść. Tak poznała wspaniałych ludzi i w końcu odnalazła siebie, a także to, co sprawia jej największą radość. Czytelnicy kupują w księgarniach jej najprawdziwsze spełnione marzenia: książki z ilustracjami autorki ― dziewczyny, która w najśmielszych marzeniach nie przypuszczała, że będzie częścią świata powieści.
Ebooka "Scars #3. Blizny zapisane w twoich oczach" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "Scars #3. Blizny zapisane w twoich oczach" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolonych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "Scars #3. Blizny zapisane w twoich oczach" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: Scars #3. Blizny zapisane w twoich oczach (55) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: zagubione.w.slowach Szczur WeronikaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Scars. Blizny zapisane w oczach” to trzeci tom trylogii „Scars”, który skupia się na historii Raveeny i Evrena. Vafara i Royce odnaleźli to, na co tak długo i cierpliwie czekali. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby, a wspólne życie biegło powolnym, spokojnym rytmem. Prawda, że nieco zaburzonym przez wyjazd ukochanej córki na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Teraz jednak, po dwóch latach, Raveena ponownie dołącza do rodziców i braci. Wydaje się, że wszystko wraca na dawne tory… Niespodziewanie w ich codzienność wkracza tajemniczy chłopak o smutnych szaroniebieskich oczach. Zarówno Vafara, jak i jej córka zauważają w nim coś znajomego. Matka dostrzega przede wszystkim odbicie swoich wewnętrznych demonów, a Raveena widzi ból, który pragnie ukoić. Przysięgam, że każdy kolejny tom „Scars” jest jeszcze lepszy od poprzedniego i nie mam pojęcia jak Fortunateem to robi! Cudownym uczuciem był powrót do Faridanów po jakże burzliwym i niewiadomym zakończeniu drugiego tomu. Tym razem mamy przeskok czasowy o jakieś ponad dwadzieścia lat gdy Royce i Vafara mają wymarzoną rodzinkę i cudowne dzieci. A o najmłodszej - Raveenie, właśnie jest trzeci tom „Scarsów”. Pokochałam tą historię, w momencie, w którym zaczęłam ją czytać. Moje serce zostało naładowane takimi emocjami, że to coś niesamowitego. Autorka rozbijała moje serce i ponownie zlepiała je w całość. Ponadto sprawiła, że poczułam tak ogromną więź z bohaterami, że to coś pięknego. Przez trzeci tom „Scars” wręcz płynęłam. Jak tylko zaczęłam czytać, tak nie mogłam się oderwać i nie myślałam o odłożeniu jej nawet na chwilę. Jestem pod tak ogromnym wrażeniem tego, jak genialnie Monika wykreowała bohaterów i jak poprowadziła relację między nimi. Evren to chłopak, którego życie nie oszczędzało. Przeszedł wiele złego a jego poczucie własnej wartości jest bardzo zaniżone. Nie raz pękało mi serce bo ten chłopak zasługuje na całe dobro tego świata. Raveena to promyczek, dziewczyna o ogromnym sercu, która sprawia, że uśmiech samoistnie pojawia się na twarzy. Relacja tej dwójki jest piękna. Wsparcie, wzajemne zrozumienie i stopniowe zaufanie - to sprawiło, że moje serce rosło. Choć nie zawsze jest kolorowo i życie dalej rzuca im kłody pod nogi. Autorka podjęła się tu ważnego i ciężkiego problemu jakimi są zaburzenia odżywiania. Z bijącym sercem śledziłam losy tej dwójki i przeżywałam, co rusz, rollercoastery emocjonalne. Fortunateem po raz kolejny zrobiła kawał genialnej roboty i oddała w nasze ręce niezwykle piękną i chwytającą za serce historię. Polecam z całego serca!💙
-
Recenzja: itsjustabookwojtek Kluczyński WojciechRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
KSIĄŻKA: Scars. Blizny zapisane w twoich oczach. MOJA OCENA : ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ /5 ☆ AUTOR: FortunateEm WYDAWNICTWO: BeYa ILOŚĆ STRON: 312 KATEGORIA WIEKOWA: 16+ GATUNEK LITERACKI: Literatura Obyczajowa, Romans MOJA OPINIA: .Scars. Blizny zapisane w twoich oczach." to trzecia cześć trylogii, która zdobyła moje serce i złamała je póf. Jest to praktycznie pierwsza trylogia, która przeczytałem i dzięki niej mogłem, poczuć sie jakby był w domu. Styl pisania autorki jest piękny i płyny, dzieki bardzo szybko czyta te pozycje. Przepiekne również sa emocje przedstawione dzięki czemu bardziej możemy się związać z bohaterami. Książka pokazuje nam cierpienie, ból, ale i też miłość i wsparcie bliskich osób. Akcia jest świetnie napisana, ciągle dzieje się coś nowego i nie ma chwili nudny. Wiele momentów chwyta za serce i bardzo dużo razy uronitem łzy szczęścia, ale i też smutku, bólu. Podsumowując, jest to bardzo dla mnie ważna trylogia, bo dzięki niej po raz praktycznie pierwszy mogłem zuć sie jak w domu. Porusza ona wiele ciezkich tematów, dzięki czemu mogłem, poczuć sie jakbym nie był sam. <Do następnego W<333>
-
Recenzja: domi.book domi._.book Dragon DominikaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją książki pt: „Scars 3”. Pokochałam styl pisania Moniki. Scarsy znalazły w moim sercu specjalnie miejsce. Zacznę tą recenzję od jednego minusa. Tym minusem było to, że była to historia o córce Vafary i Royce. Ale mimo tego postanowiłam dać tej książce szansę. Bardzo się cieszę że Vafi i Royce doznali szczęścia bo zasługiwali na to w 100%. To historia , która może być oparciem , dla każdego kto kiedykolwiek poczuł się niewystarczający w swoim życiu. To historia , która włącznie z dwiema poprzednimi tomami pokazuje , że czasami potrzebujemy kogoś kto będzie dla nas światłem w pochmurne dni. Ta książka to połączenie bólu z słodkością zawarta w środku. Ravenna jest dziewczyną która nie boi się walczyć o swoje i za wszelką cenę pragnie pomóc każdemu , nie zważając na wszelkie skutki tego.Została ona wychowana w miłości , przez co nie boi się jej pokazywać. Evren to tajemniczy , wycofany zamknięty w sobie chłopak który za wszelką cenę chce ukryć swoje lęki i problemy. Trylogia Scars przekazuje wiele pięknych wartości i pokazuje co w życiu jest najważniejsze. Przez to jakim stylem jest napisana i jak wpływa , ma zawartość powinna ona mieć w świecie book mediów większy rozgłos bo jak dla mnie , za mało się mówi o tej wspaniałej trylogii. Jeśli przeczytałeś/aś tą recenzję to bardzo Ci dziękuję i nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy. Jesteś debeściak,że dotrwałaś/eś do końca😛
-
Recenzja: inside_reads Potocka JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
💙Vafra i Royce w końcu odnaleźli upragniony spokój. Ich rodzina powiększyła się o trójkę wspaniałych dzieci, dom był przepełniony miłością i wsparciem. Ich życie toczyło się spokojnym i beztroskim rytmem. Co prawda ten spokojny rytm życia zaburzyła wymiana uczniowska do Wielkiej Brytanii, na którą postanowiła wyjechać ich ukochana córka Raveena. Jednak teraz, gdy dziewczyna wróciła do rodzinnego miasta, wydaje się, że wszytsko znów wraca na właściwe tory. Niespodziewanie w ich codzienności zaczyna pojawiać się tajemniczy chłopak o smutnych, lecz pięknych oczach. Vafra zauważa w nich coś bardzo znajomego. Widzi tam odbicie swoich demonów z przeszłości. Raveena natomiast widzi ból, który natychmiast pragnie ukoić. Czy Everen pozwoli sobie pomóc? 💙Przyznam szczerze, że naprawdę przywiązałam się do tej trylogii. Jest mi niesamowicie smutno, że to już koniec bo z miłą chęcią przeczytałabym coś jeszcze o dalszej historii tej rodziny. W tej części poznajemy Royce’a i Vafie ze strony bardziej rodzicielskiej. Cieszę się, że po tylu mrocznych wydarzeniach zbudowali coś, na co od dawna zasługiwali. Wychowali swoje dzieci na cudowne osoby, wrażliwe na krzywdę innych, które z miłości wskoczyłyby za sobą w ogień. Historia Raveeny i Everena skradła moje serce OD RAZU. Życzliwość, empatia i determinacja w dążeniu do celu i spełnianiu marzeń tej młodej dziewczyny, jest godna podziwu. Jako niespełna 18 latka wykazała się ogromną dojrzałością i rozważnym podejściem do życia. Stała się dla Everena ratunkiem, promyczkiem słońca i nadziei, który rozjaśnił jego ciemne wnętrze. Ta część, podobnie jak dwie pozostałe była niezwykłym wyciskaczem łez. Było mi ogromnie żal Everena, tego jaka przeszłość go spotkała i z jaką przyszłością musiał się mierzyć. W głębi ducha miałam nadzieję, że pozwoli sobie pomóc odbić się od dna. Całe szczęście trafił na rodzinę Faridanów, która otoczyła go swoją miłością i troską🦋 💙Trylogia Scars to seria, która poruszy nawet najtwardsze serca. Autorka w piękną historię potrafi wpleść trudne tematy a dodając do tego dawkę humoru, wychodzi nam znakomita książka!
-
Recenzja: lovebypages_ Kubasik MartynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
,,-A ty jesteś moją ulubioną smutną piosenką, Evren.” Vafara i Royce odnaleźli to, na co tak długo i cierpliwie czekali. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby, a wspólne życie biegło powolnym, spokojnym rytmem. Prawda, że nieco zaburzonym przez wyjazd ukochanej córki na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Teraz jednak, po dwóch latach, Raveena ponownie dołącza do rodziców i braci. Wydaje się, że wszystko wraca na dawne tory… Niespodziewanie w ich codzienność wkracza tajemniczy chłopak o smutnych szaroniebieskich oczach. Zarówno Vafara, jak i jej córka zauważają w nim coś znajomego. Matka dostrzega przede wszystkim odbicie swoich wewnętrznych demonów, a Raveena widzi ból, który pragnie ukoić. Jako naczelna fanka serii ,,Scars” nie mogę powiedzieć nic innego poza tym, że jestem zachwycona. Cudownie było wrócić do Vafary i Royce’a w trochę innej, dojrzalszej wersji. Tak jak przypuszczałam,Vafara jako mama sprawdziła się idealnie, a Royce dostał swoją mała księżniczkę o którą może się troszczyć. Mimo, że Royce i Vafie nie są postaciami pierwszoplanowymi, w ogóle mi to nie przeszkadzało. Z reguły, że nie przepadam raczej, gdy kontynuacją książki są dzieje dzieci bohaterów poprzednich tomów, lecz w tym przypadku przepadłam. Autorka tak pięknie opisała historię zagubionego chłopaka, że jestem aż pod ogromnym wrażeniem. Jeżeli tak jak ja kochacie książki na których możecie uronić łezkę, trzecia część ,,scars” będzie dla was strzałem w dziesiątkę.
-
Recenzja: winotka.books Winosławska MonikaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
sᴄᴀʀs #𝟹 ʙʟɪᴢɴʏ ᴢᴀᴘɪsᴀɴᴇ ᴡ ᴛᴡᴏɪᴄʜ ᴏᴄᴢᴀᴄʜ - ғᴏʀᴛᴜɴᴀᴛᴇᴇᴍ „- ᴡʙʀᴇᴡ ᴘᴏᴢᴏʀᴏᴍ ᴊᴇsᴛᴇᴍ sᴛʀᴀsᴢɴʏᴍ ᴛᴄʜóʀᴢᴇᴍ - ᴘᴏᴡɪᴇᴅᴢɪᴀł. - ᴊᴇsᴛ ᴅᴜżᴇ ᴘʀᴀᴡᴅᴏᴘᴏᴅᴏʙɪᴇńsᴛᴡᴏ, żᴇ ᴛᴏ ᴛʏ ᴜʀᴀᴛᴜᴊᴇsᴢ ᴍɴɪᴇ, ᴀ ɴɪᴇ ᴊᴀ ᴄɪᴇʙɪᴇ.” Wiem czego się spodziewać, jak sięgam po kolejny tom tej serii. Wiem, że dostanę smutek, ból, ale i takiego dużego przytulasa, który to ukoi. Evren zasługuje na cały świat 🥹 nie często w książkach zdarza się, że to chłopak jest tym złamanym bohaterem z problemami z odżywianiem i swoim wyglądem. Perspektywa Evrena i jego myśli o nim samym sprawiały, że robiło mi się tak okropnie przykro. Ravie to jego promyk w ciemności, czego innego się podziewać po córce Vaffie i Royca? Ale muszę tu podkreślić, że mam niedobór Evrena i Ravi po tym tomie. Bo jak rodzice Ravi są wspaniali, tak wolałbym aby w tej części to nasza główna para grała pierwsze skrzypce, a bardzo dużo było tu poprzednich bohaterów. Wiem, że miało to pokazać relacje matka - córka i to było super, ale jednak wiecie, takie moje odczucia. Ja chyba mam właśnie tego typu problem z spin-offami o dzieciach, że odbieram je jako kolejną historię i chcę jej jak najwięcej. Relacja rodzeństwa jak i w ogóle całej rodziny Faridanów to wiadomo, że taki ciepły otulajacy kocyk. Scarsy #3 to droga chłopaka, który mierzy się ze swoimi demonami i dziewczyny, która chciałaby go uratować. I na końcówce czułam sie nieco nieusatysfakcjonowana, przez ten przeskok. Mogłabym przeczytać dwa razy więcej o tej drodze chłopaka o smutnych oczach 🥹 Jak sięgacie po tę serię to wiecie, że dostaniecie dużo słodyczy, wsparcia i miłości. Gdzieś pomiędzy wisi smutek, ale jednak to takie comfort book. Może czasami, aż do przesady, ale kto czasami nie potrzebuje takiego przytulasa? 💓
-
Recenzja: zaczytana_zocha Kaszubowska ZofiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
𝟓/𝟓✨ Opis: Po latach problemów Vafara i Royce odnaleźli szczęście i założyli szczęśliwą rodzinę. Początkowo jedynym problemem na ich drodze jest wyjazd najmłodszej córki na wymianę. Jednak po jej powrocie wszystko wraca do normy. Czy naprawdę? Na drodze rodzinny Farridanów staje chłopak o szaro-niebieskich oczach i pustym spojrzeniu. Raveena będzie próbowała za wszelką cenę pomóc chłopakowi, tylko czy ten się na to zgodzi? Recenzja: Scars… Jeżeli śledzicie mnie już od dłuższego czasu to wiecie jak ogromną miłością darzę książki z pod pióra Moniki. Tak samo jest z tą historią. „Scars. Blizny zapisane w twoich oczach” to idealne zwieńczenie historii Vafary i Royca, a tym samym przedstawienie zupełnie innej, nowej historii - Raveeny i Evrena. W książce widzimy Vafarę w roli matki, która próbuje dać swoim dzieciom to czego sama nigdy nie zaznała - miłość i ciepły dom. Oprócz rodzinny Farridanów mamy wątek Evrena i Raveeny. Evren, czyli jedna z najbardziej skrzywdzonych postaci książkowych, które spotkałam podczas całej mojej książkowej przygody. Jest on złamanym przez życie chłopakiem, którego historia kruszy serca na maluteńkie kawałki. Raveena, mały promyk słońca, który wkrada się do serca i naprawia to co zostawiła po sobie opowieść o życiu Evrena. Dziewczyna, która jest pełna miłości, dzięki rodzicom, którzy darzą ją bezwarunkową miłością od dnia narodzin. Historia ta niesie ze sobą ogromnie dużo bólu, ale jednocześnie potrafi otulić czytelnika jak ciepły kocyk. Niesie ze sobą ogromny przekaz i zdecydowanie powinna być czytana przez dorastające osoby, które próbują odnaleźć siebie.
-
Recenzja: jadzia.aaa / jadziaczyta Jendraszak JagodaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hejka wszystkim🙋🏼 po przerwie spowodowana sprawami zdrowotnymi wracam do Was z zdwojona siła i mam nadzieje, że nadal chcecie mi towarzyszyć w tej książkowej podróży!❤ 🦋 Dzisiaj przychodzę do was z finałowa częścią trylogii Scars od @fortunateem, która uważam ze skradnie serce każdego czytelnika! Bo jest absolutnie cudowna!🥹 🦋 Nie mogę uwierzyć, że to już koniec mojej przygody z Vafie i Ce🙁 Jednak lepszego końca chyba wymarzyć sobie nie można! 🦋 W momencie kiedy ktoś zapytałby mnie o komfortowa trylogię to bez zawahania mogłabym podać właśnie ich! Mimo ciężkich tematów poruszanych w każdej części to w sposób jaki zostało to napisane czytelnik może chłonąć emocje i wspólnie z bohaterami przejść przez wszystko. Ja jestem absolutnie zakochana w sposobie przekazania trudnych tematów bo nic nie zostało w żaden sposób zaniechane przez co wydaje się to bardziej autentyczne👀 🦋 Ostatnia część to tak naprawdę historia córki dwójki głównych bohaterów poprzednich tomów. Osiemnastoletniej Reveeny, która również zaskarbiła sobie moje serce. Relacje rodzinne, to jest coś niesamowitego i cieszę się, że sama mogę takich doświadczać! A Monika spisała się na medal jeśli chodzi o przelanie tego wszystkiego na papier w tak cudowny sposób ❤ 🦋 W tym tomie widzimy rozwijająca się relacje pomiędzy Ravie i Evrenem. Każdy kto ją przeczyta to uzna tak samo jak ja, że są przeuroczy i roztopią serca każdego, a przy tym niesamowicie przypominają relacje jej rodziców, ALE tym razem jest trochę odwrotnie🫡 Tym razem to Reveena jest promykiem szczescia w życiu Evrena❤ Który został mocno pokiereszowany przez przybranego brata oraz życie… 🦋 Bezapelacyjnie uważam, że obowiązkiem każdego jest przeczytanie trylogii Scars. Nie znam za wiele książek z których można wynieść tak wiele cennych rzeczy jak właśnie z Scarsów. Uważam, ze każdy znajdzie tutaj cząstkę siebie. 🦋 Warsztat autorki jest naprawdę celujący i nie mam się do czego przyczepić ponieważ wszystko co miało być było. Nie czuje niedosytu zakończeniem, tylko jedynie pustkę i smutek, ze to już koniec naszej wspólnej historii. Moim zdaniem Monika odwaliła kawał dobrej roboty❤ 🦋 Polecam z czystym sumieniem bo wiem, że się nie zawiedziecie!🤍
-
Recenzja: zakochanawksiazkach1991 Powalska PaulinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Książka "Scars. Blizny zapisane w Twoich oczach" jest trzecim tomem serii #scars. Książki z tego cyklu najlepiej czytać w odpowiedniej kolejności, chociaż ta część skupia się na córce bohaterów dwóch poprzednich tomów, co sprawiło, że dość szybko odnalazłam się w tej powieści i nieznajomość poprzednich tomów aż tak bardzo mi nie uwłaczała, skupiłam się na tym co tu i teraz. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko, ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy głównych postaci. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny sposób wykreowani, to postaci z którymi z powodzeniem moglibyśmy się utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać Ravennę, jej myśli, odczucia, mogłam także lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Młoda kobieta od pierwszych chwil zaskarbiła swoje moją sympatię i byłam naprawdę pod wrażeniem jej determinacji oraz podejścia do życia. Evren również skradł moje serce i uważam, że autorka w niesamowicie interesujący sposób nakreśliła portret psychologiczny tego bohatera. Relacja Ravenny i Evrena została w niesamowity sposób przedstawiona, od początku dało się wyczuć wyraźne przyciąganie między bohaterami, jednocześnie wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Coś pięknego! Autorka nie boi się także poruszać trudnych tematów. Ta historia wywołała we mnie lawinę emocji oraz wzruszeń i cudownie spędziłam z nią czas. Muszę koniecznie nadrobić poprzednie tomy, bo mocno intryguje mnie historia rodziców głównej bohaterki i z chęcią również w przyszłości sięgnę po powieść spod pióra autorki! Polecam!
-
Recenzja: @ksiazkowny | https://www.instagram.com/invites/contact/?i=12j299atojy3z&utm_content=pmj36hd Magiera DorianRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
᯽ 𝐒𝐜𝐚𝐫𝐬 #𝟑 ᯽ "Po prostu gdy mówisz, skupiam się tylko na tobie." Blizny zapisane w twoich oczach to trzeci tom trylogii Scars. Tym razem akcja skupia się na losach Raveeny, córki głównych bohaterów — Royce’a i Vafary. Jednym z największych atutów tego tomu jest styl pisania. Monika potrafi stworzyć atmosferę pełną emocji i napięcia, która jest przyjemna na oka. Opisy są barwne i obrazowe, co sprawia, że wyobrażenie sobie świata przedstawionego w książce jest proste. Ponadto Fortuna posługuje się lekkim i płynnym językiem, co sprawia, że czytanie jest szybkie i płynne. Raveena jest główną bohaterką i to przez jej oczy poznajemy historię. Jej silna osobowość i determinacja w walce o swoje przekonania sprawiają, że łatwo się z nią utożsamić. Ponadto, relacje między bohaterami są bardzo dobrze rozwinięte. Czytając o ich przygodach i emocjach, czułem się jakbym był częścią ich świata. Historia jest pełna emocji, przygód i zwrotów akcji, które trzymają czytelnika w napięciu do samego końca. Nie mogłem oderwać się od lektury i chciałem poznać losy Raveeny i Evrena jak najszybciej. Podsumowując, trzeci tom trylogii Scars autorstwa Fortunateem to książka, która mi się bardzo podobała. Styl pisania jest przyjemny i wciągający, a relacje między bohaterami są interesujące. Fabuła pełna jest emocji i zaskakujących zwrotów akcji. Jeśli jesteś fanem poprzednich dwóch tomów, z pewnością nie będziesz zawiedziony tą częścią. Polecam ją wszystkim miłośnikom książek Fortuny. ★ 𝐨𝐜𝐞𝐧𝐚: 𝟓/𝟓 ★
-
Recenzja: wiktoria.and.books Urbaniak WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
——RECENZJA—— Hej Słoneczka!!! Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją już ostatniego tomu trylogii którą kocham całym sercem. Recenzja może zawierać spojlery do poprzednich części. Bardzo ciężko jest mi pożegnać się z tą serią, ma ona specjalne miejsce w moim sercu, i zdecydowanie jest ona dla mnie definicją komfortu. Po historii Vafie i Royca myślałam, nie pokocham tak bardzo Raveeny i Evrena. Ale muszę przyznać, że pokochałam ich równie mocno. Po raz pierwszy tak bardzo utożsamiam się z główną bohaterką, dosłownie czytając czułam się jakby Monika przelała moje myśli na papier. Poza tym Ravie była cudowną postacią, była słoneczkiem dla Evrena, którego on tak bardzo potrzebował. Jeżeli chodzi o głównego bohatera, to równie bardzo go pokochałam, rzadko jest spotykany motyw gdzie bohater cierpi na jakieś zaburzenia, a dzięki Evrenowi nasza świadomość może się powiększyć. Był on przecudownym bohaterem, bardzo kochanym, ale jednak bardzo zniszczonym przez los, a jego historia dosłownie łamie serce. Ale jak już jesteśmy przy bohaterach, grzechem byłoby nie wspomnieć jakimi cudownymi rodzicami są Vafs i Ce, stworzyli oni cudowną rodzinę, gdzie każdy czuje się kochany i akceptowany. Myślę, że to jest idealny los dla mojej ukochanej dwójki. Na sam koniec chciałam podziękować Monice za stworzenie tego arcydzieła, kocham ta trylogie całym sercem, oddałam jej cząstkę siebie, i na zawsze we mnie pozostanie. Podsumowując CZYTAJCIE SCARSY!!!🦋🦋 Ocena ⭐⭐⭐⭐⭐/5⭐
-
Recenzja: Książki_w_kolorach Czyżak PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Książka momentami była trochę nudna. Oprócz tego przyjemnie się ją czytało. Książka z bardzo dobrym przekazem i morałem. Cudownie było wrócić do bohaterów z pierwszych tomów🩷 Tych bohaterów również polubiłam, zwłaszcza Raveena. Polecam! Moja ocena: 7/10
-
Recenzja: otulonastronami Skorupa KarolinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Trylogia scars to jedna z najbardziej komfortowych historii jakie przeczytałam Jeśli kiedykolwiek poczuliście, że jesteście niewystarczający, czytając tę trylogię zostaniecie zrozumiani i podniesieni na duchu Ta historia wniosła wiele pozytywnych przemyśleń do mojej głowy! Ilość cytatów które zaznaczyłam jest imponująca Już teraz wiem, że będę do nich wracać w gorszych chwilach Każda część jest wyjątkowa i inna na swój sposób. Każda jest piękna i równie bolesna Ta historia uświadamia to co najważniejsze, czyli że nie wolno się poddawać i warto walczyć o siebie! Z całego serca namawiam Was do przeczytania ocena: 6/5
-
Recenzja: sweetcoffeeandbooks Twardowska AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
To nie ja skończyłam tę książkę, tylko ona mnie. Jak wiesz lub nie, uwielbiam Scars’y. Pierwszą część bardziej, ale to nie ma większego znaczenia - naprawdę uwielbiam historię Vafary i Royce’a. Dlatego trochę bałam się trzeciego tomu, ponieważ jest o innych bohaterach. Nie powtarzaj mojego błędu! Historia Raveeny i Evrena jest przecudowna. Relacja tej dwójki zaczyna się od niespodziewanego powrotu dziewczyny z Anglii po szkole. Ich pierwsze spotkanie… o matulu. Zaiskrzyło od razu! Było czuć między nimi to przyciąganie do siebie, ale ich relacja zaczęła się od przyjaźni. Oboje czuli, że jest między nimi nić porozumienia i dali się temu naturalnie rozwijać, nigdzie się nie spiesząc. Cały opis relacji głównych bohaterów oraz towarzyszącym im relacjom rodzinnym był cudowny. Sceny z Farridanami są jednymi z moich ulubionych, bo pokazują jak silną mają więź. Jest to naprawdę wzruszające po tym wszystkim, co musieli przejść bohaterowie poprzednich tomów. A Evren? Został przyjęty z otwartymi ramionami. Vafie traktuje go jak trzeciego syna. Chłopak jest niesamowity. Przeszedł wiele okropności i walczy ze swoimi demonami, ale to, jakie wsparcie uzyskał od Raveeny… nadal jestem wzruszona jak dojrzała i mądrą jest kobietą. Ci bohaterowie trafiają do mojej top’ki. Jestem nimi totalnie zauroczona, jak i całą książką. Zarówno tę część, jak i poprzednie będę polecać naprawdę każdemu. Więc polecam i Tobie 🩵 Daj się oczarować tym bohaterom. Naprawdę są tego warci. xx
-
Recenzja: Tik tok Kulenta WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Historia Evrena i Raveeny była jedną z piękniejszych, które poznałam w ostatnim czasie, chociaż jest pełna bólu i smutku. Ja rzadko kiedy płacze na książkach, ale tutaj zdarzyło się nawet nie raz, ale mimo tego, że jest tu nad czym się wzruszyć, jest ona pełna szczerej miłości, szczęścia, wsparcia i love. Evren jest bohaterem, który doświadczył trudności w ciągu swojego życia, a Raveena stała się jego bezpieczną przystanią, słoneczkiem lub światełkiem w ciemnym tunelu, w którym nie było nadziei, a jednak to światełko się pojawiło. Raveena jest bohaterką, którą jest tak komfortową osobą, że chciałabym ją przytulić, chociaż muszę przyznać, że to jaką ona jest miłą osobą, momentami mnie przytłaczało, bo ja ani w życiu codziennym, ani w książkach, które czytam nie mam za dużo styczności z osobami aż tak ciepłymi jak ona więc rzucenie się na taką wodę i spotkanie z taką osobą było ciekawym, mimo że momentami niekomfortowym doświadczeniem. Ale poza tym kocham ich relacje, jest to moja przytulaśna, ukochana parka. Ich relacja, to jak ich związek się rozwijał, to jak Evren powoli otwierał się na Raveene to coś, do czego mogłabym wracać i wracać. Ciekawą rzeczą tutaj było też to, że odchodząc od takiej standardowej reguły, to główny bohater miał problemy natury psychicznej, problemy z zaburzeniami odżywiania, które zazwyczaj w książkach dotykają główne bohaterki bądź ogólnie bohaterki poboczne, ale zazwyczaj są to kobiety i może raz lub dwa w przeciągu wielu książek, które przeczytałam, spotkałam się, z tym że to głównego bohatera dręczyły jakieś demony, że to on miał problemy i żeby to on potrzebował pomocy. Podsumowując, całą książkę tak jak całą trylogię zdecydowanie polecam, jeśli potrzebujecie czegoś bardzo comfy, terapeutycznego bierzcie to, kupujcie, na pewno nie będziecie żałować wydanych pieniędzy a moja ocena to cztery na pięć gwiazdek.
-
Recenzja: thou.sandlives Panek MilenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Q: Korzystacie z wattpada? Czytacie? A może coś piszecie? Swoją przygodę ze SCARS rozpoczęłam właśnie tam - wciąż pamiętam to wyjątkowe uczucie, które towarzyszyło mi przy czytaniu nowych rozdziałów, komentowaniu ich i niecierpliwym czekaniu na kolejne. Myślałam, że druga część ostatecznie domknęła historię Vafary i Royce’a. Nie planowałam sięgać po kontynuację, ale skuszona tyloma pozytywnymi opiniami, postanowiłam to zrobić. I tak bardzo się cieszę! Cudownie było wrócić do dawnych bohaterów i przekonać się, że po tylu burzliwych latach odnaleźli to, czego tak długo szukali. To tak, jakby odwiedzić miejsce z przeszłości, z którym wiążą się same dobre wspomnienia. Sentymentalna podróż pełna ciepła i szczególnego ukojenia. Powrót, wywołujący uśmiech na twarzy, a jednocześnie uczucie melancholii. Tak właśnie się czułam, czytając „Scars. Blizny zapisane w twoich oczach” ⭐️8.5/10 🪻🪻 Jest to historia Raveeny, najmłodszej z trojga dzieci Vafary i Royce’a. Jako szesnastolatka wyjeżdża do Anglii na wymianę uczniowską, a gdy po dwóch latach wraca na stałe do rodzinnego domu, okazuje się, że czeka na nią sporo niespodzianek - jedną z nich jest Evren, chłopak o szaroniebieskich oczach, który stając się najlepszym przyjacielem jej najstarszego brata, staje się przyjacielem całej rodziny. I Raveeny. Bo w chwili, kiedy po raz pierwszy widzi Evrena, jej serce zaczyna mocniej bić. Bo kiedy słucha jego głosu, świat dookoła znika i zostają tylko oni. Bo patrząc w jego oczy, odnajduje w nich tajemnicę, którą pragnie rozwiązać. A także… zagubienie i smutek. Ona uwielbia smutne piosenki. On staje się jej ulubioną. On potrzebuje ratunku przed własnym mrokiem. Ona staje się tym światełkiem i ze wszystkich sił próbuje przegnać jego demony. „Boję się, że moje problemy przekreślą wszystko, czym moglibyśmy być. A najbardziej boję się tego, że jesteś tylko pięknym marzeniem. Że wszystko, co jest teraz między nami, okaże się chwilowe” Historia Raveeny i Evrena wspaniale dopełniła tę serię. @fortunateemm stworzyła cudowną relację dwojga zupełnie różnych ludzi - relację opartej na przyjaźni, rozmowie, wzajemnym zrozumieniu i zaufaniu. Czytając, tak wiele razy czułam motylki w brzuchu, a uśmiech pewnie nie schodził z mojej twarzy przez większą część książki (tak przypuszczam, trzeba by było podpytać ludzi na zajęciach/w tramwaju/w domu - ja się zupełnie wyłączałam). Były też chwile smutku i wzruszeń, bo chociaż Raveena miała przy sobie kochającą rodzinę, na którą zawsze mogła liczyć, Evren niestety nie zaznał ciepłych uczuć od bliskich. To w znacznym stopniu wpłynęło na to, jak bardzo był złamany, jak mocno potrzebował ratunku. Jak bardzo pragnął odnaleźć go w Raveenie. Uważam, że autorka bardzo dobrze opisała to, z czym zmagał się chłopak, chociaż w tak wielu momentach łamało mi to serce i miałam ochotę go przytulić.🥺 Tu nic nie zostało ani wyolbrzymione, ani niewystarczająco ujęte. To jedna z tych uroczo-gorzkich młodzieżówek, która jest niezwykle komfortowa i ciepła, ale z której można również wiele wynieść. Ze wszystkich części SCARS to właśnie trzecia podoba mi się najbardziej. Jest niezwykle wzruszająca i emocjonalna, nie promuje t0ksyczności i niezdrowych zachowań. I jestem niemal pewna, że każdy w tej historii odnajdzie coś dla siebie. Być może dla kogoś stanie się ona właśnie tym, czym Raveena była dla Evrena - światełkiem w ciemności
-
Recenzja: wiecej_niz_ksiazki Pompa PamelaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W tej części główną bohaterką jest córka Vafary i Royce’a - Ravenna. Dziewczyna, która nie boi się walczyć o swoje. Została wychowana w miłości i nie boi się jej okazywać osobą, na których jej zależy. Ravie wielokrotnie mnie zaskoczyła swoim podejściem do niektórych spraw. Podziwiam jej odwagę i wrażliwość. Drugim głównym bohaterem jest Evren. Chłopak, który sprawił, że Ravenna od pierwszego spotkania nie mogła przestać o nim myśleć. Tajemniczy, wycofany, zamknięty w sobie chłopak, który za wszelką cenę chce ukryć przed innymi swoje problemy i lęki. Ale niektórych rzeczy nie da się ukryć, zwłaszcza pustki w oczach… Historia Evrena chwyta za serce. Ogromnie mu współczułam i trzymałam kciuki, żeby jego męki zakończyły się jak najszybciej. Autorka poruszyła bardzo ważny temat - zaburzenia odżywiania. Każdy z nas wie z czym to się wiąże. Jest to pułapka, przepaść, która nie ma końca. Spadamy, spadamy i nie mamy okazji się niczego złapać. Ciesze się, że w życiu chłopaka pojawiła się Ravenna, która dała mu nadzieję, że nie wszystko stracone. Stała się dla niego światełkiem w tunelu, dała motywację. Ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że czasami choroba jest tak głęboko zakorzeniona, że sama motywacja nie pomoże. Trzeba sięgnąć po o wiele mocniejsze środki. Całą pętle historii zamyka Vafara. W poprzednich częściach byliśmy świadkami okropnych sytuacji, z którymi musiała się zmagać. Była już na samym dnie, ale udało jej się wydostać. Wyszła na prostą. I pomimo tego,że do tej pory dopadają ją złe demony to potrafi sobie z nimi poradzić. Ma siłę i motywację, żeby pomagać innym. Cała seria jest bardzo emocjonalna i momentami ciężka do przejścia, ale według mnie warto ją poznać. Jeśli lubicie historie, które poruszają ważne tematy to myślę,że powinna Wam się spodobać.
-
Recenzja: Instagram.com/karolinafig Karolina StachurskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Tak bardzo żałuję, że to już ostatnia część Scars. Pokochałam każdego z bohaterów i bardzo im kibicowałam i z całego serca pragnęłam dla nich szczęścia. I udało się Vafara i Royce stworzyli szczęśliwą rodzinę i doczekali się potomstwa. I właśnie w tej części to córka Raveena gra tutaj główne skrzypce. W ogóle jeśli mam stwierdzić, którą część lubię najbardziej to właśnie „Blizny zapisane w twoich oczach”. Jeśli to jeszcze możliwe, to okazała się jeszcze bardziej emocjonalna i wycisnęła ze mnie jeszcze więcej łez. Evren okazał się postacią, która zrezygnowała już z siebie. Straciła jakiekolwiek nadzieje i siły, by o siebie zawalczyć. Natomiast Raveena była tym światełkiem w tunelu. Kimś, kto zrozumie i postara się wyciągnąć cię na powierzchnię. Ta historia niesie przesłanie, że warto walczyć o siebie, nawet kiedy nikt już w ciebie nie wierzy, ty sam musisz w siebie uwierzyć i zawalczyć o lepsze jutro. A kiedy masz przy sobie kogoś, komu na tobie zależy, to pomimo trudnej przeszłości i wewnętrznych demonów, jest o wiele łatwiej. Monika jak zawsze porusza najczulsze struny i dotyka trudnych tematów, jak zaburzenia odżywiania, przemoc psychiczna, strach, trudne relacje, poczucie beznadziei, a robi to naprawdę dobrze. Jeśli jeszcze się zastanawiacie, czy warto sięgnąć po „Scars”, to mam nadzieję, że tą krótką recenzją Was do tego przekonałam.
-
Recenzja: ksiazkowamadi Hołownia MagdalenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Będzie to recenzja Scarsow #3, lecz w komantarzu napisze ogólna recenzje tych trzech książek. Dwa pierwsze tomy czytałam w ebooku, i nie posiadam ich w papierowej wersji, lecz postaram sie za niedługo zakupić papierowa wersje ponieważ warto 🤍 Opis okładkowy Szczęście nie może trwać wiecznie Vafara i Royce odnaleźli to, na co tak długo i cierpliwie czekali. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby, a wspólne życie biegło powolnym, spokojnym rytmem. Prawda, że nieco zaburzonym przez wyjazd ukochanej córki na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Teraz jednak, po dwóch latach, Raveena ponownie dołącza do rodziców i braci. Wydaje się, że wszystko wraca na dawne tory… Niespodziewanie w ich codzienność wkracza tajemniczy chłopak o smutnych szaroniebieskich oczach. Zarówno Vafara, jak i jej córka zauważają w nim coś znajomego. Matka dostrzega przede wszystkim odbicie swoich wewnętrznych demonów, a Raveena widzi ból, który pragnie ukoić. Czy Evren Rayland pozwoli sobie pomóc? R e c e n z j a Jest to ostatni tom tej trylogii, który podsumowuje całą historię. Jest to książka o Reveenie, czyli córki Vafary i Royca. (Na początku byłam zniechęcona do tej części ze względu na to, że nie przepadam za czytaniem o dalszych losach dzieci bohaterów, lecz się nie zawiodłam. Ta trylogia naprawdę mi się spodobała, i nie sądziłam, że po nią sięgnę, ponieważ wcześniejsze książki Moniki nie przypadły mi do gustu. Mimo ciężkich tematów poruszanych w środku, gdy już zaczęłam czytać, to po prostu nie potrafiłam się oderwać i przeczytałam tę książkę raptem w jeden dzień. I naprawdę ten tom podobał mi się najbardziej ze wszystkich. Ta dwójka mimo wielu różnic które ich dzielą idealnie do siebie pasuje. Szczerze mówiąc najbardziej w tej książce urzekła mnie relacja pomiędzy Evrenem i Vafaryą. Dwie dusze które przeżyły zbyt wiele. Oboje nie zasłużyli na to co los im przygotował, lecz jednak w końcu są szczęśliwi i pokonali wszystkie demony 🥹 Moją ulubioną postacią zdecydowanie jest Vafara, w tym tomie autorka ukazuje ją nam jako niesamowicie wspierającą i kochającą swoje dzieci mamę, przez co momentami szczerze się rozpływałam🤍 I stwierdzam, iż Vafara poznała Royca w momencie w którym najbardziej tego potrzebowała. Natomiast w życiu Evrena pojawiła się Raveena. Jeśli chodzi o głównych bohaterów - pokochałam ich całą sobą. I bardzo się do nich przywiązałam, mam wrażenie, że bardziej niż do Vafary i Royca. Dosłownie czytając ta książki moje serce pękało na tysiąc kawałeczków a potem nagle się sklejało 🥹 pokochałam tą trylogię i zdecydowanie zostanę z Moniką na dluzej. 4/5⭐ (Pamiętajcie, że tak jak we wcześniejszych tomach mamy tutaj poruszane ciezkie Tematy takie jak ❗depresja, przemoc fizyczna/psychiczna, zaburzenia odżywania. Które są bardzo dobrze w tej książce proszone i nie są pozostawione po 3 stronach od tak)
-
Recenzja: kiniaczeks_library Utzig KingaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Bezgranicznie pokochałam pierwszą i drugą część. Losy Vafie i Royce’a skradły moje serce do granic możliwości. Natomiast historia ich córki Raveeny wycisnęła ze mnie jeszcze więcej łez nic dwa poprzednie tomy, a wydawało mi się to niemożliwe. Od samego początku pokochałam bohaterów. Evren Rayland jest chłopakiem, który emanuje niesamowitym bólem i cierpieniem. Wystarczy spojrzeć w jego oczy, żeby wiedzieć, że już dawno z siebie zrezygnował. Jednak Raveena zawalczyła o niego i mogę przysiąc, że była to bardzo bolesna droga i zrozumienie demonów, jakie otaczają chłopaka sprawiło jej również wiele emocji. Monika w ostatniej części Scarsów zrobiła to doskonale. Przysięgam, cała ta książka sprawiła, że nie sposób się od niej oderwać. Mamy w niej wszystkich Faridanów, jednak to nie na nich skupiona jest akcja. Są przyjemnym tłem. Nowe pokolenie i nowe wyzwania pokazały, że każdy z nas nosi w sobie swoje demony, a niekiedy niewyobrażalny ból. I tylko od nas samych zależy, czy będziemy chcieli zawalczyć o siebie. W książce mamy wątek zaburzeń odżywiania oraz przemocy psychicznej. Znajdziemy również ogromną siłę przyjaźni i poświęcenia. Bardzo podoba mi się styl pisania autorki, jest wyważony i widać, że Monika nie boi się poruszać trudnych tematów, bo doskonale sobie z nimi radzi. Nie wplata w fabułę wątków, o których nie ma pojęcia, przez co ta książka jest bardzo, ale to bardzo prawdziwa. Szalejące emocje bohaterów oddziaływały na mnie stukrotnie. Czułam wszystko i zastanawiałam się „ile można płakać?”, jak widać można bardzo długo i z każdym rozdziałem jeszcze bardziej. Przy tej książce, a w zasadzie recenzji chciałabym napisać, że to jak postrzegają Was inni, nie definiuje Waszej wartości. Macie jedno życie, więc zawalczcie i sprawcie, że będzie Waszym wymarzonym. Jeśli Was coś przytłacza, pozwólcie sobie pomóc.
-
Recenzja: zaczytana14 Balus WeronikaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Trylogia Scars, zawsze była dla mnie niesamowicie ważna. Od początku bardzo przeżywałam tę historię i uważałam, że jest ona jedną z najbardziej komfortowych pozycji, którą przeczytałam w całym swoim życiu. Bardzo mi przykro, że pisze właśnie recenzję ostatniej części tej niezapomnianej historii. Jest to bardzo ciężkie pożegnanie, ale wiem, że zawsze mogę wrócić do tego świata po raz kolejny. Oczekiwałam bardzo dużo od tej części i pomimo tego, że widziałam dość sporo złych opinii, to i tak wiedziałam, że ja pokocham ją całą sobą. Tak też się stało! Napewno nie jest to najlepsza część ze wszystkich, ale była tak samo wyjątkowa jak reszta. Czytałam historię Raveeny i Evrena z uśmiechem na twarzy. Uwielbiam tę dwójkę 💙 Jedyny minus jest relacja głównych bohaterów, która była strasznie szybka:( Ja jestem ogromną miłośniczką slow burn, a w tej książce jest całkowicie na odwrót, jednak to jest mały szczegół, na który z czasem przestałam zwracać uwagę. Styl pisania Moniki jest cudowny! To, jak pięknie i zrozumiałe opisała wszystkie ciężkie tematy w książce jest niesamowite. Polecam każdemu, kto wciąż próbuje odnaleźć siebie. 💙 Ocena: 4,5/5
-
Recenzja: vera_czyta Biegas WeronikaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jak poprzednie tomy mi się podobały to ten zdecydowanie uwielbiam, wielbię i kocham całą sobą. To co Monia wyprawiała ze mną jest nie do opisania. Dosłownie jarałam się każdym najmniejszym szczegółem, tak samo jak bolał mnie każdy najmniejszy szczegół związany z naszymi misiaczkami. Z początku myślałam, że historia będzie miała tez perspektywę Vafary i Royce'a, ale na szczęście jej nie było. Nie zrozumiecie mnie źle, kocham tą dwójkę, ale oni mają osobne części i cieszę się, że ostatnia cześć trylogii Monia dała Raveen i Evrenowi. Przysięgam, że kocham ich prawie tak samo, jak Vincenta i Valerie. Naprawdę ta dwójka wysoko postawiła porzeczkę, co mogliście czasem zaobserwować na igs, jak czytałam książkę, bo musiałam się na bieżąco wygadywać, jak ta książka na mnie działała w tamtym momencie, jak i w tym gdy przypominam sobie, jak dobra ona była. Tą książkę może śmiało nazwać domem i bezpieczną przystanią. Nie mogę się doczekać, aż wrócę do ich historię i zakocham się w niej na nowo.
-
Recenzja: juliannakolonko Kolonko JuliannaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ta książka była dla mnie niesamowicie ważna. Historia która z jednej strony jest urocza i słodka, a z drugiej kruszy waszą duszę na małe kawałeczki sprawiając przy tym wiele bólu. To ostatnia część trylogii Scars, w której mieliśmy okazję poznać Vafarę i Royca. Jak wiecie lub nie - uwielbiam ich historię. To pierwszy raz kiedy spotykam się w książce z problemami psychicznymi, anoreksjami itd. u chłopaka. Raczej w tych tematach w świecie książkowym umieszczane są kobiety. Aż mam niedosyt historii Raveeny i Evren, książka dla mnie mogłaby być dwa razy dłuższa. Oczywiście Vafary i Royca też nadal tutaj sporo. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego zwieńczenia tej trylogii. 5/5 KOCHAM
-
Recenzja: deadly_voice_ Polak JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Po wielu wzlotach i upadkach Vafara i Royce odnaleźli swoje wymarzone szczęście. Mają trójkę wspaniałych dzieci a najmłodsze z nich, Raveena, wyjeżdża na wymianę uczniowską do Wielkiej Brytanii. Gdy wraca po dwóch latach jako osiemnastoletnia dziewczyna w jej rodzinnym domu poznaje tajemniczego chłopaka. Nowy przyjaciel jej braci, który w swoich burzowych oczach skrywa więcej bólu i cierpienia niż można by było pomyśleć. Ravi razem z mamą postanawiają mu pomóc. Tylko czy Evren będzie chciał tej pomocy i przezwycięży swoje demony, by poczuć się choć odrobinę lepiej? Ostatni tom trylogii „Scars”, na którym wylałam chyba najwiecej łez. To ile tam bólu można znaleźć jest aż zaskakujące. Ta historia definitywnie pozostaje na dłużej w pamięci i daje dużo do myślenia. Raveena i Evren są najcudowniejszymi postaciami, na jakie możecie trafić. Ktoś, kto przeszedł tyle co ten chłopak, zasługuje na wszystko, co najlepsze. Jego demony tak go pochłonęły, że w pewnym momencie nie ma już siły walczyć, dlatego w idealnym momencie pojawia się ona. Dziewczyna o wielkim sercu, która podejmuje wyzwanie i walkę z mrokiem, które tak bardzo pochłonęło Evrena. Nie mogę uwierzyć, że to jest już koniec. Historia Vafie i Roy’a była dla mnie pewnego rodzaju terapią, która podnosiła mnie w cięższe dni. Ale to książka o Ravi i Evrenie sprawiła, że moje serce się łamało, by na sam koniec zostało poskładane i obwiązane ładną kokardką. To, jakie emocje mi towarzyszyły przy czytaniu były bardzo skrajne. Wiele momentów i sytuacji, w których bardzo dobrze rozumiałam bohaterów, co sprawiało jeszcze większe przywiązanie. Ravi jest osobą, która wszystkich chce uratować. Będąc blisko niej człowiek chce być najlepszą wersją siebie. Jest jak słońce po deszczu, jak tęcza, która wywołuje uśmiech. Evren jest tak zniszczony i smutny, że każda myśl o nim prowadzi mnie do łez. Nie potrafi sobie poradzić z wieloma rzeczami, przez co jego demony przejmują całą kontrolę. Monika nie mogła piękniej opisać Evren i Ravi jako ćmę i światła, do którego dąży. Oczywiście nie mogło zabraknąć Vafary i Royce’a, którzy są fundamentem tego wszystkiego. Cieszyłam się jak dziecko, bo wiedziałam, że wszystko u nich jest dobrze. Byli idealnym oparciem i wzorem dla relacji swoich dzieci. Styl Moniki jest bezkonkurencyjny. To, co i w jaki sposób pisze tak mocno we mnie czasami uderza, że jestem w mocnym szoku. Każdy najmniejszy szczegół dopracowuje do perfekcji. Nie mogę wyjść z podziwu do tego, w jaki sposób zakończyła tą trylogię. Dała taki wyzwalający oddech, z którym można spokojnie iść dalej. Mam nadzieję, że odnajdziecie swoją Raveenę, która będzie waszym światłem. Osobę, która będzie waszym oparciem, przy której będziecie czuli się szczęśliwi i będziecie mogli być sobą.
-
Recenzja: melaaandbooks Brzyska AmeliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 "Scars. Blizny zapisane w twoich oczach" - FortunateEm "[...] Co ty mi robisz Raveeno Faridan? - Zaświecam lampkę, żebyś wiedział, w którą stronę lecieć." 𝟓/𝟓 ★ Niestety, lecz każda historia musi się kiedyś skończyć. Kolejna książka spod skrzydeł Moniki, która mnie oczarowała już dawno temu, sprawiając, że przepadłam dla całej tej trylogii. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że stała się ona moim kolejnym bezpiecznym miejscem, do którego nie raz mam ochotę wrócić. Dziękuję bardzo, że mogłam znaleźć swoje światełko w ich historii. "Scars. Blizny zapisane w twoich oczach" to już ostatni tom z trylogii "Scars", będący zwieńczeniem historii Vafary i Royca, a tym samym przedstawieniem zupełnie innej, nowej historii — 𝐑𝐚𝐯𝐞𝐞𝐧𝐲 𝐢 𝐄𝐯𝐫𝐞𝐧𝐚. W książce przedstawiony jest obraz Vafary w roli matki, która próbuje dać swoim dzieciom to, czego ona sama nigdy nie zaznała — miłość oraz ciepły dom. 𝐕𝐚𝐟𝐚𝐫𝐚 𝐢 𝐑𝐨𝐲𝐜𝐞 stworzyli coś, na co od dawna zasługiwali — rodzinę. Ich dzieci to zdecydowanie małe promyczki wyrastające na wspaniałych ludzi będących kolejnym pokoleniem Faridanów rozprzestrzeniających 𝐝𝐨𝐛𝐫𝐨. Ta dwójka przedstawiła swojemu potomstwu prawdziwe piękno życia i miłości. Ukazali, iż w życiu występuje tak wiele 𝐜𝐮𝐝𝐨𝐰𝐧𝐲𝐜𝐡 chwil, że miłość jest cudownym uczuciem, które przychodzi niespodziewanie, a o niektóre rzeczy warto zawalczyć nawet jeśli wydaje im się, że jest to bardzo nierówne starcie. Pokazali im między innymi to, że należy cieszyć się nawet z małych rzeczy, być wrażliwym na krzywdę innych osób, czynić dobro oraz otaczać troską ludzi, na których nam zależy. Uświadomili im również to, że w życiu każdego zdarzają się słabsze momenty i cięższe dni, które nie są niczym złym, ponieważ mają oni w swoim otoczeniu tak wiele osób, którym na nich zależy i będą one gotowe zawsze stanąć do walki o nich i nigdy nie pozwolą im zatonąć. Nauczyli, ich też, że nikt ani nic nie jest idealny, że ludzie popełniają błędy, a nawet mogą pogubić się we własnym życiu, ale to nie oznacza, iż są gorsi. Właśnie takie nastawienie do życia zostało zakorzenione w 𝐑𝐚𝐯𝐢𝐞. Zdecydowanie jest ona dla mnie połączeniem swoich rodziców, nie tylko z wyglądu, ale też z 𝐜𝐡𝐚𝐫𝐚𝐤𝐭𝐞𝐫𝐮. Emanuje ona ciepłem oraz światłem, będącymi drogą dla innych. Jest ona idealnym przykładem komfortowej osoby będącej bezpieczną przystanią, w obecności której inni pokazują jak najlepszą wersję siebie. Wydaje się ona być jak anioł stróż, pojawiający się zupełnie niespodziewanie, lecz zawsze wie, jak pomóc innym i się o nich zatroszczyć, gdy oni nie mają już siły zawalczyć sami o siebie oraz poradzić sobie ze swoimi przytłaczającymi problemami. Jednym z takich przypadków jest 𝐄𝐯𝐫𝐞𝐧 𝐑𝐚𝐲𝐥𝐚𝐧𝐝. Zagubiony chłopak potrzebujący wsparcia oraz troski. Nie wierzy w siebie, a tak naprawdę jest on wspaniałym młodym człowiekiem posiadającym piękną odrobinę poturbowaną duszę. Zdolny, utalentowany, wrażliwy, uczuciowy — to zaledwie kilka z wielu określeń 𝐄𝐯𝐫𝐞𝐧𝐚. Samego siebie uważa, za niewystarczającego, kiedy dla kogoś innego jest wizją przyszłości i spełnieniem wszystkich marzeń. Jednak żeby to pojąć, potrzebuje czasu oraz 𝐳𝐫𝐨𝐳𝐮𝐦𝐢𝐞𝐧𝐢𝐚 samego siebie, ponieważ nikt za niego nie wykona tej pracy, jedynie on sam ze wsparciem innych, o które nie musi się martwić, ponieważ w swoim otoczeniu ma go, aż w nadmiarze. Historia 𝐑𝐚𝐯𝐞𝐞𝐧𝐲 𝐢 𝐄𝐯𝐫𝐞𝐧𝐚, pomimo tego, iż bałam się, że nie będę w stanie przyzwyczaić się do tego, że w rolach głównych nie są już ci sami bohaterowie co w poprzednich częściach trylogii, skradła moje serce 𝐨𝐝 𝐫𝐚𝐳𝐮. Empatia, życzliwość i determinacja w dążeniu do wyznaczonego celu i spełnianiu marzeń tej młodej dziewczyny jest godna 𝐩𝐨𝐝𝐳𝐢𝐰𝐮. Jako niespełna osiemnastolatka wykazała się ona ogromną dojrzałością oraz rozważnym podejściem do życia. Nie zdziwiło mnie to, iż stała się ona dla 𝐄𝐯𝐫𝐞𝐧𝐚 promyczkiem słońca, który rozjaśnił jego 𝐜𝐢𝐞𝐦𝐧𝐞 wnętrze. Ta część podobnie jak dwie pozostałe była ogromnym wyciskaczem łez. Było mi ogromnie żal 𝐄𝐯𝐫𝐞𝐧𝐚, zdecydowanie został on bardzo niesprawiedliwie potraktowany przez los, który zrzucił na niego bardzo ciężką przeszłość. Od początku miałam nadzieję, że przyjmie on jedną z wielu pomocnych dłoni, które znajdowały się w jego otoczeniu i pozwoli sobie pomóc odbić się od dna. Na całe szczęście trafił on na rodzinę Faridanów, która z otwartymi ramionami zajęła się nim tak, jakby był jednym z jej członków, został otoczony prawdziwą troską i miłością, na jaką zasługiwał od samego początku. Po przeczytaniu ostatniej części trylogii "Scars" miesza się we mnie wiele różnych uczuć, których nie jestem w stanie określić. Z jednej strony jestem niesamowicie wdzięczna, że ta trylogia powstała, ponieważ w pewnym stopniu stała się ona moim 𝐝𝐨𝐦𝐞𝐦, w którym bardzo dobrze się czuję i będąc w nim, mogę stuprocentowo odciąć się od rzeczywistości, jednak z drugiej strony mam świadomość tego, że to koniec i nie jestem pewna, jak mam się z tym czuć. Mam świadomość tego, iż wszystko, co dobre szybko się kończy, lecz nawet jeśli minęło już trochę czasu od momentu, gdy czytałam tę książkę, to nadal mam poczucie, że 𝐳𝐚 𝐬𝐳𝐲𝐛𝐤𝐨 przyszło mi pożegnać się z tą trylogią. Z całą pewnością mogę stwierdzić, iż będę wracać do tej serii jeszcze 𝐰𝐢𝐞𝐥𝐞 𝐫𝐚𝐳𝐲, bo jest ona dla mnie wyjątkowa i bardzo ważna.
-
Recenzja: brylantyna_czyta Milczuszek IlonaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Po książki Moniki sięgam z wielką przyjemnością, nie zdażyło mi się jeszcze, by którąkolwiek mnie zawiodła. Muszę stwierdzić, że Monika jest mistrzynią w budowaniu skomplikowanych relacji między bohaterami jej książek. Jestem zachwycona tym jak wykreowała ona postać Raveeny, już od pierwszych stron byłam pewna, że jest ona niezwykle dojrzała bohaterka, która dostrzega więcej niż inni. Jestem zauroczona relacja, która wytworzyła się między tą dwójką. To jak Raveena wspierała Evrena, od początku robiła wszystko, by zaczął on wierzyć w siebie, oraz jako jedna z nielicznych zachęcała go, by zawalczyć o siebie i swoją przyszłość. Wszystko to powodowało, że bez pamięci zatraciłam się w tych postaciach. Ich relacja nie jest łatwa, jednak patrząc na to wszystko widziałam jak obydwoje starali się podejść do niej z głową, oraz dojrzaloscia. Oczywiście nie zabrakło bohaterów poprzednich tomów, dzięki temu mogliśmy zobaczyć jak dalej potoczyło się ich życie. Jak poradzili sobie z własnymi demonami. Mamy również okazję poznać rodzeństwo Ravenny i powiem wam, że właśnie tak zawsze powinna wyglądać więź między rodzeństwem. Wspierali się i wzajemnie bronili. Bohaterowie oraz cała fabuła była tak genialnie poprowadzona, że nie sposób było mi oderwać się od czytania. Jestem przekonana, że na pewno jeszcze nie raz sięgnę po tę pozycję, by na nowo przeżyć wszystkie emocje które towarzyszyły mi podczas jej czytania. ⭐⭐⭐⭐⭐/5
-
Recenzja: _wiksa_redas_ Ciechoń WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Po długiej wyboistej drodzę Vafara i Royce odnaleźli szczęście, na które tak bardzo czekali, mają trójkę wspaniałych dzieci, z którymi cieszą się wspólnym życiem. Najmłodsza córka Faridanów wyjeżdża na dwuletnią wymianę do Wielkiej Brytanii, po jej powrocie nic już nie będzie takie jakie było. Chyba nie muszę mówić, jak bardzo ich kocham, bo każda osoba, która sięgnęła po „Scars” mnie zrozumie. Wracając do historii Vafie i Royce’a poczułam się jakbym wracała do domu po długiej podróży, czytając o ich losach czuje niewyobrażalny komfort, przede wszystkim czuje się zrozumiana. Historia Ravie była niesamowicie fascynująca i ciekawa, pomimo tego, że na poczatku trudno było mi się wciągnąć. Poczułam z nią dużą bliskość przez to jaką jest osobą i jakie ma podejście do swoich bliskich. Niesamowicie zafascynowało mnie to jak bardzo starała się pomóc Everenowi, była niesamowicie wyrozumiała i delikatna, a nie każdemu zdarza się tak podchodzić do takich tematów. Niejedna osoba chciałaby mieć u boku kogoś takiego jak ona. Everen, to po prostu cud chłopaka. ON JEST TAKI SŁODKI. To co mu się przytrafiało wbijało mi nóż serce, nie zasłużył na takie traktowanie jakiego doświadczył. Kocham to jakim wspaniałym jest przyjacielem. Niesamowicie kochane było to, jak traktowała go rodzina Faridanów, potraktowali go jako nowego członka rodziny, co było tak niemiłosiernie kochane. Więż jaką z nimi zbudował, a szczególnie z Vafarą rozbrajało mi serce. Książka wpłyneła na mnie dość personalnie, przez co uroniłam niejedną łzę. Cała trylogia jest dla mnie jak promyk słońca w ponury dzień i myślę, że nie raz będę do nich wracała, jednak w ostatnim tomie mi czegoś zabrakło
-
Recenzja: meliabook Stefańska AmeliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Trylogia „Scars” jest moim komfortowym miejscem już od czasu przeczytania pierwszego tomu i powrót do tej historii, wiedząc, że będzie to moje ostatnie spotkanie z tymi bohaterami nie był łatwy. Jednak kiedy już zaczęłam czytać, nie byłam w stanie odłożyć tej książki na bok. Styl pisania Moniki jest świetny, a język, który pojawia się w tej trylogii jest magiczny. Znalazłam tu masę pięknych cytatów, które zdecydowanie dały mi do myślenia. Tej książki się nie czyta, przez nią się dosłownie płynie… Jeśli chodzi o samą fabułę to byłam pewna, że nie spodoba mi się tak jak historia Vafary i Royce’a, a jednak to ten tom sprawił, że całkowicie odpłynęłam. Historia Reveeny i Evrena totalnie podbiła moje serce i sprawiła, że zapomniałam o rzeczywistości. Poza głównymi bohaterami mamy tu też postacie z poprzednich tomów, ale i kilka nowych. Kocham to, jak pokazana jest tu miłość między rodziną, wzruszałam się na większości momentów, w których było to bardziej widoczne. Właśnie, jeśli mowa o samych bohaterach, to nie da się ich nie lubić. Zarówno Reveena, jak i Evren są bardzo ciepłymi osobami o wielkich sercach. Do żadnego z nich nie miałam ani jednego negatywnego uczucia, co samo mówi za siebie. Sam wątek romantyczny także jest świetny i na pewno przy czytaniu nie będziecie się nudzić. Nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam w sobie aż tyle emocji podczas czytania jakiejś zupełnie nowej historii. Ciepło, które pojawiło się w moim sercu na początku książki, nie opuściło mnie do samego końca. Podsumowując, trzeci tom trylogii „Scars” podobał mi się najbardziej ze wszystkich. Z chęcią wrócę do niego w przyszłości i jestem pewna, że towarzyszyć mi wtedy będą te same emocje co za pierwszym razem. Taka jest właśnie magia tej trylogii. Kocham tą trylogię, a w szczególności ten tom! Zachęcam wszystkich do czytania! 5/5 ★
-
Recenzja: izasreads Chrzanowska IzabelaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czytanie "Scars. Blizny zapisane w twoich oczach" było dla mnie jak wyczekiwany powrót do domu. Chciałam rzucić się w ramiona utęsknionym przeze mnie postaciom a nowe powitałam z równie wielkim entuzjazmem. Revon, Rosselin, Raveena i Evren - chłopak o szarych oczach pełnych smutku, który wydaje się tak znajomy. Uczucie to towarzyszyło Vafarze każdego dnia w najgorszym dla niej czasie. Ona jak i Raveena, chcą podarować Evrenowi odrobinę światła, w którego stronę będzie mógł lecieć. Od razu po otwarciu książki uderzyło mnie ciepło rodziny Faridanów. Poczułam się otoczona miłością z każdej strony. Uczucia z poprzednich tomów wróciły. Komfort tej historii nie jest wywołany tylko treścią, ale także językiem. Jest on lekki, ale także uczuciowy, co sprawia, że czytelnik zatapia się w fabule, doświadcza każdej emocji wraz z bohaterami, bez żadnych przeszkód. Wrażliwe i delilatne wątki, jak i te pełne szczęścia czy furii. Pomiędzy wierszami znajdziecie piękne porównania i rady od Vafary w roli mamy. Czasami każdy z nas jej potrzebuje. Vafara jako mama, to coś czego potrzebowałam. Rozwój wewnętrzny jest niezwykle widoczny i jej spełnienie wprawia w dumę. Przez 3 tomy tej serii czytelnik razem z nią odkrywał siebie i kształtował swoje myślenie, aby zobaczyć jak w tym momencie swoim światłem dzieli się z innymi. Między innymi z Evrenem. Poznajemy go, od razu widać w nim podobieństwo do Vafary na początku jej drogi. Dostrzegamy ciemność w jego oczach. Zestawienie ich obok siebie daje czytelnikowi dużo nadziei. Mamy jeszcze rodzeństwo Faridan. Postacie wspaniale wykreowane. Raveena- jedna z głównych bohaterek- pełna światła, marzeń i dobroci. Ma osobowość, do której się lgnie, chce się z nią przebywać i przeżywać tę historię. Bracia - Revon i Rosselin mimo, że nie byli na pierwszyn planie to mieli równie rozbudowaną historię, a ich kreacja była pełna cech charakteru i zainteresowań. Ich wątki wzajemnie się przeplatały w sposób idealny. Relacja Raveeny i Evrena rozwijała się w szybki sposób, jednak nie poczułam nienaturalności. Wręcz przeciwnie. Czas był dla nich bardziej niż właściwy. Razem z nimi rosłam w uczuciach i zanim się obejrzałam, trafili do mojego serca. O wszystkich tych bohaterach można powiedzieć dużo dobrego, ale przede wszystkim są oni prawdziwi. Mają swoje problemy którym stawiają czoła. To kolejna komfortowa cecha tej powieści. Monika dała czytelnikowi osoby, z którymi mogą się utożsamić, od których można czerpać inspirację. Scars nauczyło mnie wielu rzeczy. Przede wszystkim pokazało, że wygląd nas nie definiuje. Jesteśmy czymś więcej niż nasze fałdki lub ich brak, włoski na ciele, rozstępy, niesymetryczna twarz, czy małe piersi. Znaczymy dużo więcej. A blizny, które nosimy na ciele lub w sercu będą kiedyś wprawiać nas w dumę. Przypomną, jak silni jesteśmy. W tej trylogii znalazłam swój drugi dom. Dom pełen ciepła i miłości. Wyjazdy z domu bywają ciężkie i tutaj nie jest inaczej. Pożegnanie z Vafarą, Royce'm, Raveeną i Evrenem przyprawiło mnie o łzy. Ale ja się nie martwię, wiem, że sobie poradzą. Zawsze radzili. Jeśli w tym momencie Wasza dusza jest odrobinę zagubiona to wiedzcie, że drzwi u Faridanów zawsze stoją otworem.
-
Recenzja: _reading_obsession_ Napierała AmeliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Vafara i Royce po wszystkim co razem przeżyli nareszcie doczekali się swojego szczęśliwego zakończenia. Mają cudowną rodzinę i wspaniałych przyjaciół. Najgorszy czas już minął i nie pozwolą na to żeby cokolwiek popsuło ich szczęście. Ich najmłodsza córka oraz oczko w głowie tatusia dostaje możliwość aby na dwa lata wyjechać na wymianę Uczniowską do Wielkiej Brytanii. Jest to spełnienie marzeń dziewczyny. Więc z bólem serca musi pożegnać się ze swoją rodziną na ten czas. Jednak po tak długiej rozłące Raveena znów wraca do ich codzienności. Od teraz wszystko miało być tak jak dawniej. Jednak zmienia się to w momencie w którym na drodze dziewczyny staje chłopak o niewyobrażalnie smutnych szaroniebieskich oczach pełnych bólu. Vafara za wszelką cenę pragnie pomóc chłopakowi w którym dostrzega coś z dawnej siebie. A Raveena Z niewyjaśnionych dla niej powodów chce zrobić wszystko aby przegonić smutek z oczu chłopaka. Chłopa który z początku ją intrygował staje się jej przyjacielem. Evren jednak wciąż wzbrania się przed jakąkolwiek relacją z dziewczyną dla której czuję że jest niewystarczający. Ta książka jest jak połączenie bólu i słodkości zawartych w jednej książce. Raneena jest bohaterką która chce pomóc każdemu nie zawsze zważając na konsekwencje wyborów które podejmie. Natomiast Evren to chłopak który mimo że tej pomocy potrzebuje nie do końca wie jak ją przyjąć. Ta dwójka mimo wielu różnic które ich dzielą idealnie do siebie pasuje. Szczerze mówiąc najbardziej w tej książce urzekła mnie relacja pomiędzy Evrenem i Vafaryą. Dwie dusze które przeżyły zbyt wiele. Oboje nie zasłużyli na to co los im przygotował jednak na drodze obojga z nich pojawia się ta odpowiednia osoba która postanawia im pomóc. Osoba która za wszelką cenę będzie próbowała pomóc tej osobie przetrwać najgorsze. Vafara poznała Royca w momencie w którym najbardziej tego potrzebowała. Natomiast w życiu Evrena pojawiła się Raveena. Monika w tej książce dosłownie wyrwała mi serce tylko po to żeby móc je posklejać lukrem i oddać silniejsze. Ta książka jest jedną z najcudowniejszych jakie miałam okazję przeczytać. Mam nadzieję że zachęciłam was do sięgnięcia po tą trylogię. Uwierzcie mi historia w niej opowiedziana jest warta przeczytania.
-
Recenzja: zaczytana_julcia Szeremeta JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
scars to jedna z najważniejszych i najpiękniejszych serii jakie kiedykolwiek czytałam i zostanie ona na długo w moim sercu, więc kiedy przyszedł czas na 3 i ostatni tom byłam trochę przerażona jego czytaniem, bo zakończenie go oznaczało też zakończenie tej historii. ale w końcu przeczytałam i… przepadłam. przepadłam dla rav i evrena. dla ich historii, która była pełna bólu, ale też radości i miłości. może nie przywiązałam się do bohaterów aż tak, jak do vafie i roy’a, ale czytanie o ich córce, która była prawdziwym słoneczkiem, było cudowne. evren był bohaterem, którego od razu pokochałam i czytanie o tym, co przeżył było prawdziwym bólem i chciałam dla niego wszystkiego, co najlepsze. raveena i evren są głównymi bohaterami, ale przez ich historię przewijają się vafie z roy’em (pls czytanie o roy’u, który jest ojcem i kocha swoje dzieci było przesłodkie) razem z braćmi rav i to było cudowne. to czytanie o nich, o rodzinie, która się kocha ponad wszytko. to było coś pięknego. ten tom trochę połamał moje serce (ale na szczęście nie tak, jak zrobiły to tomy 1 i 2), ale zakończenie? ono sprawiło, że moje serce narodziło się na nowo. to zakończenie było piękne. idealne. i lepszego nie mogłabym sobie wymarzyć. kocham tą trylogię i każdy, kto jeszcze jej nie przeczytał koniecznie musi to zmienić i się zakochać. (a zakochanie się w tej historii jest gwarantowane) 5/5⭐
-
Recenzja: book_liv_ Skrzypek OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Bohaterowie z poprzednich tomów znaleźli swoje szczęście. Rodzina się powiększyła i każdy żyje swoim najlepszym życiem w kochającym domu. Pewnego razu na drodze tej rodziny staje tajemniczy chłopak, który skrywa w sobie wiele bólu. Naszą główną bohaterką tego tomu jest Reveena czyli córka Vafary i Royca. Strasznie polubiłam jej postać chociaż początkowo dziwnie było mi czytać o dzieciach naszej dwójki. Pokochałam ten tom całym sercem tak samo jak poprzednie. Każdy z nich ma specjalne miejsce w moim sercu a w szczególności Royce i Evren. Dla których po prostu przepadłam. Nie wiem, jak autorka tworzy tak dobrych mężczyzn, ale potrzebuję ich więcej. Zaczynając czytać wiedziałam już, że tą książkę na pewno pokocham, bo styl pisania autorki i cała ta historia jest niesamowita. Tematy które porusza są naprawdę ważne i potrzebne. Mało książek porusza temat zaburzeń odżywiania, dlatego jeszcze bardziej kocham tą książkę. Pokazuje ona prawdziwe realia tego z czym mierzymy się jako ludzie na co dzień. Kocham też, kiedy w książkach są dobrze rozwinięte drugoplanowe wątki i tutaj to dostałam. Ciężko było mi czytać z myślą, że zaraz będę musiała rozstać się z tym bohaterami już na zawsze. Reveena to dziewczyna, która jest jak światło, które świeci w ciemności Evrena. Wszystkie myśli i słowa bohaterów te dobre jak i złe bardzo mnie uderzały. Utożsamiam się z tą książką i to jak we mnie trafiła. W całej trylogii odnalazłam swój dom, do którego już pragnę wrócić, bo mimo że wielokrotnie płakałam a czytanie sprawiało mi ból ta trylogia była jak taki plasterek. Czytajcie tą książkę i niech zawładnie waszymi sercami jak zrobiła to z moim. Dziękuję autorce za tą książkę i całą trylogię to była naprawdę wspaniała podróż.
-
Recenzja: zaczytana_martyna Krzysztoporska MartynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
🖋”Scarsy” opowiadają o Vafarze - kobiecie, która pomimo wejścia w dorosłość nie umie sobie ułożyć życia. Wychowywana jest przez rodziców, którzy lekceważą jej zły stan psychiczny i pomimo tego, że dziewczyna i tak nie umie sobie poradzić, wywierają na niej presję i przysparzają jej kolejnych traum. Kiedy Vafara udaje się do studia tatuażu, aby wytatuować sobie różę, spotyka tam Royca - kilka lat starszego tatuatora, o którym nawet na chwilę nie może przestać myśleć. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że już więcej nie spotka chłopaka, lecz ku jej zaskoczeniu natrafia na niego częściej niż by myślała, i tu właśnie zaczyna się historia pełna miłości, łez i bólu. 🦋Powiem Wam szczerze, że na początku trochę bałam się czytać Scarsy, ze względu na wiek bohaterów, który nie jest moim ulubionym w książkach. Jednak bardzo się cieszę, że posłuchałam się pozytywnych opinii o tej trylogii, bo zdecydowanie nie żałuję, że po nią sięgnęłam. 🦋Jednym z większych plusów tej książki są bohaterowie. Są oni bardzo dobrze wykreowani, ale przede wszystkim bardzo ich polubiłam. Royce to mój nowy książkowy mąż, za to z Vafarą po części się utożsamiałam, ale również ogromnie jej współczułam, bo jej historia wywołała we mnie ogromne emocje. 🦋 Sama fabuła w pierwszym tomie jest naprawdę ciekawa, dużo się dzieje, za to w drugim miałam wrażenie jakbyśmy trochę stali w miejscu, przez co trochę dłużyło mi się czytanie. 🦋Jeśli chodzi o minusy, to mnie osobiście przytłaczał czasami taki przygnębiający klimat. Nie jest to coś, co mocno wpływa na moją ocenę tej książki, jednak stwierdziłam, że warto to zaznaczyć ze względu na sporo tematów krążących w okół chorób psychicznych. 🦋Podsumowując naprawdę polecam Wam tą trylogię, chociaż przed jej przeczytaniem zapoznajcie się koniecznie z TW.
-
Recenzja: ℙ𝕒𝕦𝕝𝕒 |booktok|📖 Śmiech PaulinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Autorka mistrzowsko przedstawiła skomplikowane relacje rodzinne między Vafarą a Roycem, rzucając światło na toksyczne elementy, które kształtują ich historię. "Scarsy" to nie tylko powieść, to podróż emocjonalna, która wstrząsa czytelnikiem, zmuszając go do zastanowienia się nad naturą więzi rodzinnych. Głęboko poruszająca jest ewolucja bohaterów, którzy mimo przejść potrafią zbudować własną rodzinę, pełną wsparcia i miłości. Przejmujące jest to, jak postacie, zwłaszcza Vafara, odnajdują sens życia w nowo utworzonej rodzinie, gdzie doświadczają tego, czego wcześniej im zabrakło. Raveena jest wyjątkową postacią, a jej relacja z Evrenem to prawdziwy kamień milowy w światku literackim. Autorka doskonale ukazała postać pełną mądrości i empatii, dzielącą się dobrem z innymi. Jej wsparcie dla Evrena w walce z demonami przeszłości jest wzruszające, a sposób, w jaki FortunateEm poprowadziła tę historię, sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od książki. Nie można nie docenić unikalności tego tomu w całej trylogii. Raveena i Evren są sercem tej opowieści, a ich nietypowa historia nadaje całemu dziełu wyjątkowy charakter, pozostawiając czytelnika z głębokim wrażeniem i tęsknotą za kolejnymi przygodami.
-
Recenzja: @melodyjnemysli Rogoża NikolaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W tej części mieliśmy przyjemność poznać historię córki głównych bohaterów poprzednich tomów, co bardzo mi się podobało, gdyż dzięki temu mogłam w większej różnicy czasu zaobserwować relację Vafary i Royca, było to niesamowitym uczuciem, gdyż ta para skradła mi serce już od pierwszych stron "Scars". Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny i lekki, choć nie ujmuje to poważności i ważnym tematom jakimi została obdarzona ta część. Sposoby w jaki autorka przedstawiła relacje rodzinne, był przepiękny choć momentami bolesny, lecz pokazał, że pomimo wielu przykrości z przeszłości można stworzyć coś niesamowitego w przyszłości. Główna bohaterka skradła mi serce jej dobroć i mądrość względem innych była godna podziwu, choć nie ukrywam najbardziej podobały mi się momenty, gdy owe uczucia miały wpływ na Evrena, który był zagubionym i tajemniczym chłopakiem z dużą ilością problemów. Kreacja postaci jest niesamowita, gdyż przez to, że posiadają wady, czytelnik może się z nimi bardziej utożsamiać i bardziej odczuwać emocje, które im towarzyszyły. Cała ta trylogia pomimo relacji romantycznych, mówi o ważnych i trudnych tematach, które mogą dotknąć każdego, dlatego też uważam, że każdy w swoim życiu powinien zaznajomić się z tą serią i poznać tych wspaniałych bohaterów.
-
Recenzja: @alibookscorner Witaszek AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Szczęście nie może trwać wiecznie. Vafara i Royce w końcu są szczęśliwi. Pokonali demony przeszłości i sami tworzą wspaniałą, szczęśliwą i kochającą się rodzinę, która powiększyła się o troje dzieci. Ich życie w końcu toczyło się spokojnym rytmem. Do momentu, gdy ich najmłodsza latorośl postanowiła wyjechać do szkoły do Anglii. Teraz po upływie dwóch lat wraca do domu, do swojej rodziny. Wydawałoby się, że wszystko wróciło do normy, za którą wszyscy tak bardzo tęsknili... Jednak do życia dziewczyny wkracza chłopak o szaroniebieskich smutnych oczach. Varafa i Raveena zauważają w nim coś znajomego. Vafara zauważyła w nim siebie samą, wewnętrzne demony i brak kontroli nad własnym życiem. A Ravie dostrzegła ból, który za wszelką cenę chciała ukoić. Pytanie brzmi, czy Evren jej na to pozwoli? Czy będzie w stanie komuś zaufać? Trylogia scars jest moim kolejnym tegorocznym odkryciem. Historia nad wyraz emocjonalna. Ktoś mógłby stwierdzić, że przeskok niemal 25 lat naprzód jest bezsensowny, ale dla mnie jest to niczym kocyk w ciepłe dni. Po pierwsze mamy rozwiniętą historię dzieci bohaterów poprzednich tomów, a po drugie możemy powrócić do Vafie i Ce i zobaczyć jak ich miłość rozwinęła się z biegiem lat. I to jest cudowne. To jak zbudowali swoją rodzinę, jakie mocne fundamenty wybudowali swoim dzieciom sprawiło, że niekiedy pojawiły się w moich oczach łzy. Vafie podarowała swoim dzieciom to czego sama nigdy nie doświadczyła, a Royce konsekwentnie ją w tym wspierał. Cudowna choć trochę bolesna jest natomiast historia naszego głównego bohatera, o smutnych oczach. Tyle bólu, zgorzknienia, niezrozumienia nie spotkałam chyba w żadnym bohaterze. Niejednokrotnie uroniłam kilka łez dowiadując się kolejnych faktów z życia tego chłopaka. A Ravie... Ravie jest idealnym odwzorowaniem swojego ojca. Gdy już wybrała sobie osobę, którą chce mieć w swoim życiu nic nie było w stanie jej powstrzymać. I tak też było tym razem. Po niespełna dwóch miesiącach poczuła tak silną więź z Evie, której nie miała z innymi znajomymi. On uważał, że jest nic nie wart. Ona chciała mu udowodnić, że dla niej jest wart wszystkiego. To brzmi jak idealny scenariusz... I taki był, choć momentami odnosiłam wrażenie, że relacja tych dwojga była przesłodzona. Tempo ich znajomości było zatrważająco szybkie. Niemniej nie ujęło to całej historii. I tak jak w poprzednich dwóch recenzjach teraz też będę wychwalała Monikę za to jaką magię potrafi stworzyć. Jak niesamowite i życiowe historie wychodzą spod jej pióra. Będę za nimi tęsknić. I jestem pewna, że jeszcze się spotkamy.
-
Recenzja: flovbook Małek AmeliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
💙🧡 Scars 3 Blizny zapisane w twoich oczach FortunateEm 🧡💙 -Mamy mnóstwo czasu, Evie -W twoich ustach to głupie zdrobnienie brzmi jak pieszczota. Co ty mi robisz, Reveeno Faridan? -Zaświecam lampkę, żebyś wiedział, w którą stronę lecieć 🧡 Trylogia Scars jest jedną z moich ulubionych i jednocześnie nie mogłam się doczekać finałowej części jak i nie chciałam żegnać się z moimi ukochanymi bohaterami… 💙 Scarsy pokochałam już od pierwszych stron pierwszego tomu i darzę ogromną miłością aż do tej chwili. Historia od samego początku mnie urzekła między innymi przez te wszystkie piękne cytaty w niej zawarte czy samo to w jak komfortowy sposób jest napisana. Czytając tą trylogię dosłownie czułam się jak otulona ciepłym kocykiem. 🧡 Moją ulubioną postacią bezzmiennie jest Vafara, w tym tomie autorka ukazuje ją nam jako niesamowicie wspierającą i kochającą swoje dzieci mamę, przez co momentami szczerze się rozpływałam🥹 💙 Trzeba również wspomnieć, że tak jak w poprzednich tomach mamy tutaj poruszone ciężkie tematy takie jak zaburzenia odżywiania, depresja, przemoc fizyczna oraz psychiczna. Według mnie Monika bardzo dobrze podeszła do tematów i są one właściwie oraz pouczająco opisane. 🧡 Wracając jeszcze na chwilkę do bohaterów, wszyscy tutaj mają swoje blizny i nikt nie jest idealny, jednak nie są one ukazane jako coś co szpeci tylko symbol ciężkiej drogi przebytej przez bohaterów oraz ich wytrwałości. Ma to również przełożenia na nasze życie i świadczy o tym, że niekiedy trzeba długiej, czasochłonnej oraz nieraz bolesnej drogi by osiągnąć szczęście. 💙 Cała trylogia niesie za sobą piękny i głęboki przekaz, dlatego też uważam, że jak najwięcej osób powinno ją przeczytać. Mi osobiście pomogła zrozumieć wiele kwestii. Jestem ogromnie wdzięczna Monice za napisanie tej historii i z całego serca wszystkim ją polecam! Czytajcie Scarsy! Ocena: ♾⭐/5
-
Recenzja: Czytelnia Emily Małecka EmiliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
🦋„𝒄𝒛𝒂𝒔𝒆𝒎 𝒑𝒐 𝒑𝒓𝒐𝒔𝒕𝒖 𝒑𝒐𝒛𝒏𝒂𝒋𝒆 𝒔𝒊ę 𝒌𝒐𝒈𝒐ś 𝒏𝒂 𝒄𝒉𝒘𝒊𝒍𝒆 𝒊 𝒕𝒐 𝒕𝒆𝒛 𝒋𝒆𝒔𝒕 𝒘 𝒑𝒐𝒓𝒛ą𝒅𝒌𝒖.” Trzeci tom Scars jest jak przywitanie i pożegnanie jednocześnie. Wracamy tu do bohaterów, których już znamy z poprzednich części tej serii oraz poznajemy ich dzieci, które trochę namieszają. Uwielbiam to, jak autorka pokazała relacje rodzinne Vafary i Royce’a. Nie ukrywam - Scarsy to dosyć cięższa powieść, skłaniająca do przemyśleń i chwytająca za serce, głównie przez toksyczne relacje Vafary z jej członkami ”rodziny”. Bohaterowie wiele przeszli, jednak udało im się stworzyć własną rodzinę, która okazuje sobie wsparcie i miłość, których Vafie nigdy wcześniej nie doświadczyła. Teraz oni sami są rodzicami, a ich dzieci (i to nie takie małe!) to istoty z sercami ze złota. Raveena jest moim zdaniem wykreowana świetnie, a jej relacja z Evrenem to coś, czego wcześniej w powieściach jeszcze nie spotkałam. Dawno nie trafiłam na bohaterkę pełną mądrości i empatii, która dzieli się dobrem z innymi. Raveena okazywała chłopakowi wiele wsparcia i cierpliwości w walce z własnymi demonami i FortunateEm pokierowała ich historią w przepiękny sposób. Chyba większość rozmów między tą dwójką ma wszystkie możliwe znaczniki w moim egzemplarzu! Ten tom z całej trylogii jest moim ulubionym - Raveena i Evren mają moje serducho. Ich historia jest niespotykana i przez to bardzo wyjątkowa!
-
Recenzja: booknixi Bajsert JagodaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"W tej trylogii chciałam Wam przekazać, że nigdy nie wolno się poddawać. Bo dopóki żyjemy, wszystko może się ułożyć. Każda rana się zabliźni, a blizna będzie symbolem walki, która jest bezcenna i kształtuje charakter człowieka." Cała trylogia Scars ma w sobie tak przepiękną magię, porywa nas w swoje sidła i przenosi do świata, który swoim zawirowaniem, bólem i pięknem daje nam, czytelnikom, tak wiele wspaniałych i oddziałujących na nas emocji, że nie jesteśmy w stanie przeczytać tej historii bez łez szczęścia a zarazem smutku, uśmiechu i krwawiącego serca. Angażuje nas, otwiera oczy i uczy tak ważnych rzeczy, że każdy powinien po tę pozycję sięgnąć. 🥹 W tej części poruszamy bardzo ciężkie tematy, zaburzenia odrzywiania, depresja, przemoc psychiczna i fizyczna. Życie, które nie daje człowiekowi rozkwitnąć, w zamian za to otacza go czarną, nieprzyjemną mgłą, w której nawet nie widać światła do jasności. Emocje, działania i demony Evrena porywają również nas. Otaczają nas ramionami, sprawiając że te wszystkie rzeczy oddziaływują na nas z pięć razy większą siłą. Otwierają nasze serca na tego chłopaka. Rozkochują nas w nim, bardzo bez pamięci, na zawsze. Uwielbiam to w jaki sposób Monika potrafi tworzyć bohaterów. Każdy ma swoje blizny, nikt nie jest idealny. Pokazuje w tej części, ale również i w poprzednich, że owe blizny nie są czymś szpetnym. One są symbolem naszej walki, naszej wytrwałości. Całej ciężkiej drogi, którą musimy przejść by zawalczyć o siebie. O najważniejszy dar jaki otrzymaliśmy, czyli nasze życia. Życie każdego z was jest czymś, co powinno być najważniejsze. Bo każdy z was jest ważny, bez względu na przeciwności losu, te trudy, które musimy przeżywać, te które cierpimy. Walczmy o siebie, bo strata, każdego z nas będzie dla tego świata ciosem.
-
Recenzja: reading.after.dark Lipińska KlaudiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Scars 3. Blizny zapisane w twoich oczach" FortunateEm Vafara i Royce ułożyli sobie życie, tak jak tego pragnęli. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby, a wspólne życie biegło powolnym, spokojnym rytmem. Jednak ich najmłodsza i jedyna córka postanawia wyjechać na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Teraz jednak, po dwóch latach, Raveena ponownie dołącza do rodziców i swoich ukochanych starszych braci. Niespodziewanie w ich codzienność wkracza tajemniczy chłopak o smutnych szaroniebieskich oczach pełnych bólu. Vafara oraz Raveena zauważają w nim coś znajomego i postanawiają mu pomóc. Czy uda im się pomóc chłopakowi? Czy on da sobie pomóc? Byłam ogromnie ciekawa tej historii, po świetnych poprzednich tomach, wyczekiwałam bardzo mocno kontynuacji. Jak książka tylko trafiła w moje ręce, to od razu zabrałam się za jej czytanie. I cóż mogę powiedzieć, przepadłam dosłownie dla nie niej, to jakie emocje we mnie wywarła historia Raveeny oraz Evrena było cudowne ale i zarazem niespodziewane. Od samego początku czytałam ich historię z zapartym tchem, przeżywałam dosłownie wszystko wraz z nimi. Nie raz denerwowałam się, wkurzałam, śmiałam, a nawet płakałam. Totalny emocjonalny rollercoaster gwarantowany. Już kilka razy wspominałam, iż uwielbiam styl pisania autorki, który jest lekki, przyjemny oraz bardzo wciągający. A sama fabuła za to jest cudowna i wyjątkowa. To co tam się wydarzyło przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Zdecydowanie nie zastaniecie tu nudy, cały czas coś się dzieje, a z rozdziału na rozdział chce się więcej i więcej. Bohaterowie zostali wykreowani wręcz genialnie. Zostali dopracowani pod każdym najmniejszym względem. Reveena, to kochana, urocza oraz bardzo pomocna młoda kobieta, która ma cudowne serduszko. Jest gotowa w każdym momencie wyciągając pomocną dłoń dla osoby na której jej zależy. Evren, to skrzywdzony chłopak, który dosłownie nie zasłużył sobie na taki los jaki go spotkał. Relacja tej dwójki jest cudowna, od samego początku było pomiędzy nimi wsparcie oraz zrozumienie, a z czasem pojawiło się i również zaufanie. Nie mogło oczywiście zabraknąć Vafary. Może i nie nie grała pierwszej roli, ale pojawiła się i dużo zrobiła dla Evrena oraz swojej córki. Historia zdecydowanie była cudownym zakończeniem całej trylogii Scars. W tych wartościowych książkach można odnaleźć siebie. Zdecydowanie bardzo polecam całą trylogię. Moja ocena 10/10⭐
-
Recenzja: slodkismakksiazki Sularz MartaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ta pozycja jest o prawdziwym uczuciu, jakim jest przyjaźń, miłość, rodzina, ból. Bardzo podoba mi się, że rodzina Raveeny była ze sobą tak blisko, i się tak cudownie wspierali. Pomimo jakie dzieciństwo mieli jej rodzice, udało im się stworzyć kochającą rodzinę. Książka jest bardzo urocza, ale też przewidująca. Nie działo się tu nic szczególnego. Zabrakło mi jakiś plot twistów, jednak tłumaczę sobie, że tak właśnie miała ta książka wyglądać. Jest to romans z grzecznym chłopcem - i to jest serio fajne, bo zazwyczaj w książkach dostaniemy bad boya. Szkoda, ze w książce nie ma nigdzie zawartego ostrzeżenia dotyczącego zaburzeń odzywania. Czytając ją, nie wiedziałam, że taki motyw się znajdzie. Pomimo nudnych wydarzeń, czytało mi się naprawdę przyjemnie. Widać, że autorka bardzo chciała stworzyć młodzieżową książkę, w której są zawarte problemy bohaterów. I jej się udało.
-
Recenzja: injudeslibrary Dropia JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
♡ [ w s p a r c i e ] Życie to sinusoida. Raz jesteśmy na szczycie najwyższej góry, a potem w najgłębszym dole. Gdy znajdujemy się w dołku emocjonalnym potrzebujemy wsparcia drugiej osoby. Droga osobo czytająca ten tekst, jeśli cierpisz, pamiętaj o tym, że - nie jesteś sama, zasługujesz na wsparcie fizyczne i mentalne, jesteś wystarczająca. Jak to powiedział kiedyś Harry Styles na swoim koncercie: „NOBODY IN THIS ROOM IS ALONE!” Daily reminder: bez bolesnych momentów, nie docenialibyśmy tych szczęśliwych. To dzięki nim radość jest o niebo cenniejsza. „-[…] Co ty mi robisz, Raveeno Faridan? - Zaświecam lampkę, żebyś wiedział, w którą stronę lecieć.” Każdej ćmie z całego serca życzę, aby znalazła swoje światełko w ciemnym miejscu. ♡ Pamiętam jak w tamtym roku dostałam do recenzji pierwszą część trylogii Scars i pozytywnie się zaskoczyłam. Monika stworzyła słodko-gorzką historię Vafary i Royce’a, która skradła wiele serc i stała się komfortową pozycją wielu osób. A dziś, zapraszam was na recenzję ostatniego tomu. Nie potrafię tego wyrazić słowami jak bardzo kocham tą serię. Jak pisałam powyżej, jestem jedną z osób dla których autorka pisząc tą serię stworzyła bezpieczną „przestrzeń”. Trzecią część przeczytałam tyle ile było dostępne na platformie Wattpad i wiedziałam, że ta również przypadnie mi do gustu. Czytając (nazywane potocznie) „scarsy” czuję ogromne wsparcie, akceptację i przede wszystkim zrozumienie. Uwielbiam bohaterów - Monika Marszałek ich kreuje doskonale. Moją komfortową bohaterką (bez zmian) jest Vafara. Gdy czytałam, nie mogłam się napatrzeć jak ogromny glow-up psychiczny nasz motylek zrobił. Jest wspaniałą mamą i jeszcze bardziej wspanialszą osobą. A co do „nowych” bohaterów: jeszcze z nikim się chyba tak bardzo nie zrozumiałam jak z Everenem. Ten chłopak o smutnych oczach dał mi ogromne poczucie, że nie jestem sama, a to jak Ravie mu pomagała było przeogromnie słodkie. W moim odczuciu córeczka Faridanów (jak i również jej bracia) strasznie dużo wyciągnęli z traumy mamy. Raveena potrafi rozświetlić drogę każdej zagubionej duszy - w dzień jest słońcem, natomiast w nocy gwiazdą. Nie od dziś wiadomo, że książki wzbudzają we mnie różne emocje. Uśmiecham się, śmieję, płaczę, szlocham i wycieram mokre policzki. Gdy czytałam „Scars 3” tata się mnie zapytał: „Dlaczego czytacie wyciskacze łez?”. Uprzedzam: trylogia nie zalicza się do tego rodzaju książek. Po prostu za każdym razem, gdy czytam tą historię czuję spokój, którego mi wtedy ogromne brakowało. Pióro i słowa, które napisała Monika, otuliły mnie jak najbardziej miękki kocyk na całym świecie. Podsumowując: nie wierzę, że to już jest koniec. Historia Vafary i Royce’a już zawsze będzie dla mnie wyjątkowa oraz zachowana głęboko w mym sercu. Nie jesteście sami, u r enough! xoxo Jude <3
-
Recenzja: Bookstagram.Kamsy Misiuda KamilaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jeszcze nigdy nic nie złapało mnie za serce tak jak to, co stworzyła Monika FortunateEm. Coś, co w mojej głowie wywołuje tak mocne emocje, że myśląc o tej książce mam łzy w oczach. Historia Evrena i Revenny jest piękna. Tak. Piękna na każdy z możliwych istniejących sposobów. Napisanie czegoś tak prawdziwego jest czymś niewyobrażalnym. „Scars. Blizny zapisane w twoich oczach” opowiada o chłopcu, który zagubiony w swojej głowie nie wie co robić dalej. Stabilność nie towarzyszyła mu zbyt długo. Ciągle działo się coś, co sprawiało że jego życie stawało się beznadziejne i niewarte kontynuowania. Evren Rayland to bohater roztrzaskany na miliony kawałków. Odłamki, które po nim pozostały znalazła pewna kobieta, która w swoim życiu znała kogoś bardzo podobnego. Widziała tę osobę patrząc w lustro. Jednak niespodziewanie do kokonu, jaki stworzył sobie chłopak, dotarły smugi światła. Tym światłem okazała się Ravenna Faridan. Promyczek, który pokazał, że w szarej rzeczywistości można znaleźć kolory i zacząć malować nimi wszystko, co nas otacza. Ostatni tom tej trylogii jest najbardziej przełomowy i podsumowujący całą historię, jaka została spisana we wszystkich książkach. Poznacie losy chłopaka o smutnych oczach i kobiecie o złamanej duszy i bliznach na skórze. Vafara Faridan i Evren Rayland przeżyli naprawdę wiele, ale znaleźli oparcie u swoich bliskich i sięgnęli po pomoc.
-
Recenzja: injudeslibrary Dropia JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Czasem potrzebujemy porozmawiać z obcym, a czasem lepiej jest pogadać z kimś, kto nas zrozumie, bo też cierpiał.” ♡ [ w s p a r c i e ] Życie to sinusoida. Raz jesteśmy na szczycie najwyższej góry, a potem w najgłębszym dole. Gdy znajdujemy się w dołku emocjonalnym potrzebujemy wsparcia drugiej osoby. Droga osobo czytająca ten tekst, jeśli cierpisz, pamiętaj o tym, że - nie jesteś sama, zasługujesz na wsparcie fizyczne i mentalne, jesteś wystarczająca. Jak to powiedział kiedyś Harry Styles na swoim koncercie: „NOBODY IN THIS ROOM IS ALONE!” Daily reminder: bez bolesnych momentów, nie docenialibyśmy tych szczęśliwych. To dzięki nim radość jest o niebo cenniejsza. „-[…] Co ty mi robisz, Raveeno Faridan? - Zaświecam lampkę, żebyś wiedział, w którą stronę lecieć.” Każdej ćmie z całego serca życzę, aby znalazła swoje światełko w ciemnym miejscu. ♡ Pamiętam jak w tamtym roku dostałam do recenzji pierwszą część trylogii Scars i pozytywnie się zaskoczyłam. Monika stworzyła słodko-gorzką historię Vafary i Royce’a, która skradła wiele serc i stała się komfortową pozycją wielu osób. A dziś, zapraszam was na recenzję ostatniego tomu. Nie potrafię tego wyrazić słowami jak bardzo kocham tą serię. Jak pisałam powyżej, jestem jedną z osób dla których autorka pisząc tą serię stworzyła bezpieczną „przestrzeń”. Trzecią część przeczytałam tyle ile było dostępne na platformie Wattpad i wiedziałam, że ta również przypadnie mi do gustu. Czytając (nazywane potocznie) „scarsy” czuję ogromne wsparcie, akceptację i przede wszystkim zrozumienie. Uwielbiam bohaterów - Monika Marszałek ich kreuje doskonale. Moją komfortową bohaterką (bez zmian) jest Vafara. Gdy czytałam, nie mogłam się napatrzeć jak ogromny glow-up psychiczny nasz motylek zrobił. Jest wspaniałą mamą i jeszcze bardziej wspanialszą osobą. A co do „nowych” bohaterów: jeszcze z nikim się chyba tak bardzo nie zrozumiałam jak z Everenem. Ten chłopak o smutnych oczach dał mi ogromne poczucie, że nie jestem sama, a to jak Ravie mu pomagała było przeogromnie słodkie. W moim odczuciu córeczka Faridanów (jak i również jej bracia) strasznie dużo wyciągnęli z traumy mamy. Raveena potrafi rozświetlić drogę każdej zagubionej duszy - w dzień jest słońcem, natomiast w nocy gwiazdą. Nie od dziś wiadomo, że książki wzbudzają we mnie różne emocje. Uśmiecham się, śmieję, płaczę, szlocham i wycieram mokre policzki. Gdy czytałam „Scars 3” tata się mnie zapytał: „Dlaczego czytacie wyciskacze łez?”. Uprzedzam: trylogia nie zalicza się do tego rodzaju książek. Po prostu za każdym razem, gdy czytam tą historię czuję spokój, którego mi wtedy ogromne brakowało. Pióro i słowa, które napisała Monika, otuliły mnie jak najbardziej miękki kocyk na całym świecie. Podsumowując: nie wierzę, że to już jest koniec. Historia Vafary i Royce’a już zawsze będzie dla mnie wyjątkowa oraz zachowana głęboko w mym sercu. Nie jesteście sami, u r enough
-
Recenzja: read.and.lovee Wojciechowska MagdalenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Trzeci tom 𝑺𝒄𝒂𝒓𝒔 zaczęłam czytać na wattpadzie i już wtedy wiedziałam, że mi się spodoba. Historię Royca i Vafary pokochałam od pierwszego tomu i nie sądziłam, że historia ich dzieci mogłaby to przebić, jednak ku mojemu zaskoczeniu - tak się stało. Z Raveeną oraz Evrenem poczułam wspólną więź, a myśli o nich na pewno zostaną w mojej głowie na dłużej. Vafara i Royce ułożyli swoje życie tak, jak zawsze tego pragnęli. Wiodą je spokojnie, mają dzieci, a także między nimi wreszcie wszystko jest na swoim miejscu. Raveena jest córką tych dwojga i to właśnie jej nie było w domu przez dwa lata, ponieważ wybrała się na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Kiedy dziewczyna wróciła do domu, wszystko było takie same, prócz jednej rzeczy. Do życia rodziny wkroczył chłopak, którego oczy były smutne i pełne cierpienia. Vafara oraz Raveena próbują zrobić wszystko, aby mu pomóc oraz złagodzić jego ból. Jednak pozostaje pytanie klucz: czy sobie z tym poradzą? Pióro Moniki absolutnie mnie nie zawiodło, a raczej zaskoczyło jeszcze bardziej. Już podczas czytania wcześniejszych tomów trylogii 𝑺𝒄𝒂𝒓𝒔 byłam zachwycona piórem autorki, ale teraz znacznie przerosło moje oczekiwania. Od pierwszych zdań mocno wciągnęłam się w historię Raveeny i Evrena. Całą książkę przeczytałam w niecałe dwa dni, a fabułę przeżywałam całą sobą. W niektórych momentach łamało mi się serce, a w jeszcze innych miałam na twarzy przyklejony ogromny uśmiech. Gwarantuję wam, że podczas czytania 𝑺𝒄𝒂𝒓𝒔 będziecie mieli w sobie mnóstwo emocji! Jeśli chodzi o głównych bohaterów - pokochałam ich całą sobą. Niesamowicie się z nimi związałam, jeszcze bardziej niż z Royce’m i Vafarą, a byłam pewna, że to niewykonalne. Raveena jest wspaniałą, młodą kobietą, która ma ogromne serce. Zawsze jest gotowa wyciągnąć komuś pomocną dłoń lub stanąć po stronie osoby, która jest dla niej ważna. Evren to skrzywdzony przez los chłopak, który absolutnie nie zasłużył na to, co go spotkało. Jednak mimo tego, że sam nie ma życia usłanego różami, podobnie jak Ravie, oddaje się relacji, na której mu zależy. Ich więź i relacja jest po prostu wspaniała, pełna wzajemnego wsparcia, zaufania i zrozumienia. Każdy powinien mieć taką osobę, która będzie zawsze, nie ważne co by się działo. Zdecydowanie polecam całą trylogię 𝑺𝒄𝒂𝒓𝒔, a w szczególności tom trzeci. Jednak zanim zdecydujecie się po nie sięgnąć to zapoznajcie się z ostrzeżeniami i tematami, które są tutaj poruszone, bo zdecydowanie nie są one dobre dla wrażliwych odbiorców. Pamiętajcie jednak, że zawsze jest przy was ktoś, kto może wam pomóc i wy nigdy nie jesteście sami.
-
Recenzja: TikTok Bielacka JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jestem w miłości. Uwielbiam tę historię tak samo mocno jak historię Royce’a i Vafie. Jest napisana tak dobrze i tak cudownie się ją czytało. Jest to ostatni tom trylogii Scars opowiadający o dzieciach (a konkretnie jednym dziecku) bohaterów z poprzednich części, dlatego nie będę zbytnio zagłębiać się w fabułę. Historia opowiada o Raveenie, która po dwóch latach nauki w Anglii wraca do swojego rodzinnego miasta, na wakacje przed studiami. Niespodziewanie spotyka Evrena - chłopaka trochę starszego od niej. Ravie odrazu zauważa więź między Evrenem a jej mamą i bardzo ją to intryguje. Tak jak wspominałam wyżej zakochałam się ponownie. Książka jest napisana przepięknym językiem, ma w sobie tyle wartości potrzebnych i ważnych, których niestety nie wszyscy są w stanie w sobie dojrzeć. Jednym z głównych wątków są problemy z akceptacją siebie i zaburzenia odżywiania [także TW jeśli triggerują was wzmianki o jakichkolwiek zaburzeniach], jednak w całej historii nie zabrakło humoru, miłości i również smutku. Raveena jest przecudowną postacią i uwielbiam sposób jej wykreowania. Bardzo bardzo podobają mi się też wieczory u rodziny Faridan i uwielbiam ich rodzeństwo jako starsi panowie. Są naprawdę mega zabawni ale przy okazji słodcy. Podsumowując, jeśli zastanawiacie się czy warto powrócić do tej trylogii, nawet jeśli nie jest całkowicie o poprzednich bohaterach to uważam, że jak najbardziej tak. Ta historia mnie urzekła tak samo jak poprzednia a Vafara i Royce pojawiają się w historii kilka razy, więc ich też nie zabraknie. Jeden z ulubieńcy roku.
-
Recenzja: @comfort_book_ Zych AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
@comfort_book: Szczęście nie może trwać wiecznie?- a może jednak? Vafara i Royce w końcu odnaleźli swoje szczęśliwe zakończenie, po bardzo burzliwych, nieco smutnych latach w ich życiu w końcu zagościł spokój. Doczekali się trójki dzieci. Ich córka Ravie, wyjeżdża na wymianę uczniowska do Wielkie Brytanii i choć opiekuńczy rodzice tęsknią, cieszą się, że córka odnosi sukcesy. Po dwóch latach pobytu za granicą dziewczyna wraca do swoich rodziców i braci. Wydawać by się mogło, że w końcu wszystko wygląda tak jak powinno. Rodzina w końcu jest razem, wszyscy są szczęśliwi, zdrowi. Jednak na drodze Raveeny pojawia się chłopak o bardzo smutnych i tajemniczych oczach. Zarówno młoda dziewczyna, jak i jej matka widzą, że coś go gnębi. Vafara widzi w nim coś znajomego i za wszelką cenę będzie się chciała przekonać, co to jest. Jest to książka o rodzinnym ciepłe, wsparciu, ale też problemach rodzinnych i braku zaufania. Wydaje mi się, że ta książka może pomóc wielu osobom. Czyta się ją bardzo przyjemnie, chociaż momentami bardzo mi się dłużyła, ponieważ jest sporo opisów, czcionka jest trochę za mała. Ogólnie fabuła nie jest jakoś spektakularnie rozwinięta, to bardzo prosta historia jakich wiele. Czy polecam? Pewnie tak 😊🫶🏻
-
Recenzja: nathalia_reads Ganżumow NataliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„𝚆𝚋𝚛𝚎𝚠 𝚝𝚎𝚖𝚞, 𝚌𝚘 𝚖𝚘́𝚠𝚒ą 𝚕𝚞𝚍𝚣𝚒𝚎, 𝚜𝚊𝚖𝚘𝚝𝚗𝚒𝚌𝚢 𝚌𝚣𝚊𝚜𝚎𝚖 𝚙𝚘𝚝𝚛𝚣𝚎𝚋𝚞𝚓ą, 𝚋𝚢 𝚔𝚝𝚘ś 𝚌𝚑𝚠𝚢𝚌𝚒ł 𝚒𝚌𝚑 𝚣𝚊 𝚛ę𝚔ę.” 🏍 Gdy dowiedziałam się, że trzecia część nie jest skupiona głównie na losach Vafary i Royce’a, to poczułam lekki niepokój, że może mi się ona nie spodobać tak bardzo jak poprzednie części. Jednak myliłam się, ponieważ historia Raveeny i Evrena wciągnęła mnie równie bardzo, jak historia rodziców Raveeny. Wiadomość, że Vafie i Roy mają tak ciepłą, cudowną i wspierającą się rodzinę była jak miód na moje serce. Oboje są wspaniałymi rodzicami. Nieczęsto w książkach przedstawiony jest tak piękny obraz relacji między rodzeństwem i rodzicami. Ta książka, jak i cała seria, już zawsze będzie mieć specjalne miejsce w moim sercu, ponieważ pokazuje, że po każdej, nawet najgorszej burzy, zawsze wychodzi słońce. 🤍 „- 𝙲𝚣𝚎𝚖𝚞 𝚗𝚒𝚎 𝚋ę𝚍𝚣𝚒𝚎𝚜𝚣 𝚜𝚒ę 𝚋𝚊ł𝚊? - 𝙱𝚘 𝚖𝚗𝚒𝚎 𝚘𝚋𝚛𝚘𝚗𝚒𝚜𝚣. 𝙿𝚛𝚊𝚠𝚍𝚊? - 𝙿𝚛𝚣𝚎𝚍 𝚂𝚊𝚖𝚊𝚛ą 𝚗𝚒𝚎 𝚖𝚊 𝚘𝚙𝚌𝚓𝚒, 𝚋ę𝚍ę 𝚜𝚙𝚒𝚎𝚙𝚛𝚣𝚊ł 𝚓𝚊𝚔𝚘 𝚙𝚒𝚎𝚛𝚠𝚜𝚣𝚢.” 🏍 Historia Raveeny i Evrena nie jest usłana różami. Raveena dostrzega smutek w oczach chłopaka i zdaje sobie sprawę, że ten tajemniczy przystojniak nosi w sobie ból podobny do tego, który niegdyś przeżywała jej matka. Ich relacja niesamowicie mnie poruszyła. Vafara i Royce wychowali swoje dzieci w najlepszy możliwy sposób, dzięki czemu Raveena stała się silną dziewczyną, nieobojętną na cierpienie Evrena, który jest po prostu jednym z najkochańszych chłopaków, z jakimi kiedykolwiek spotkałam się w książkach i totalnie nie zasłużył na ból jaki go spotkał. :( Raveena stała się dla niego promykiem słońca, rozjaśniającym jego ciemne dni. Choć podczas czytania tej części, podobnie jak przy poprzednich, oczy wielokrotnie zachodziły mi łzami, to właśnie za te emocje pokochałam tę serię. Kocham rodzinkę Faridanów serię całym sercem i ogromnie polecam wszystkim sięgnąć po SCARSY! Jestem pewna, że również ich pokochacie! 🫶🏻
-
Recenzja: recenzje_na_kolkach Gałek AgnieszkaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Po wielu przejściach Vafi i Ce są w szczęśliwym związku z pociechami. Ich córka wyjechała na dwa lata jednak nastał czas jej powrotu. Wszyscy niesamowicie się ucieszyli, a ona sądziła, że już wszystko będzie łatwiejsze i prostsze. Jej plany lęgną w gruzach kiedy pozna przyjaciela swojego brata. Przyjaciela, który ma w oczach smutek. Rave chce mu pomóc i niespodziewanie szybko zbliża się do chłopaka. Czy z tego może wyjść coś dobrego? Czy Evren wciągnie ją w swój mrok? Po dwóch pierwszych tomach moje serce, dusza i wszystko co się tylko da, zostały rozerwane na strzępy. Morze łez, rozczulania, żalu, złości i innych emocji mi wtedy towarzyszyły. Czy teraz było inaczej? Ostatnia część trylogii Scars nie jest stricte o poprzednich bohaterach, ale o ich najmłodszej córce. To jakie relacje panowały w tej rodzinie to było coś niesamowitego. To było jak zapach słodkich truskawek o słonecznym poranku kiedy cała twarz Ci się śmieje. To było jak delikatne muśnięcie skrzydeł motyla podczas letniego spaceru. Wsparcie rodziców i rodzeństwa jest nieocenione i kontrast tego jest genialnie przedstawiony w tej książce. Ryczałam przy niej jak by to była moja własna historia. Moje serce kolejny raz zostało rozerwane przez tematy, które Autorka podejmuje w swoim dziele. Bardzo trudne tematy, tematy taboo. Ta książka to było coś cudownego czego potrzebowałam. Coś, czego potrzebuje każdy, by poczuć nadzieję. Każdemu życzę takiej rodziny Ferridan u swojego boku.
-
Recenzja: best_of_me.books Swałtek NataliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
🌧 Scars #3. Blizny zapisane w twoich oczach🌧 ~ Fortunateem Opis pochodzi od wydawcy Vafara i Royce odnaleźli to, na co tak długo i cierpliwie czekali. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby, a wspólne życie biegło powolnym, spokojnym rytmem. Prawda, że nieco zaburzonym przez wyjazd ukochanej córki na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Teraz jednak, po dwóch latach, Raveena ponownie dołącza do rodziców i braci. Wydaje się, że wszystko wraca na dawne tory... Niespodziewanie w ich codzienność wkracza tajemniczy chłopak o smutnych szaroniebieskich oczach. Zarówno Vafara, jak i jej córka zauważają w nim coś znajomego. Matka dostrzega przede wszystkim odbicie swoich wewnętrznych demonów, a Raveena widzi ból, który pragnie ukoić. Czy Evren Rayland pozwoli sobie pomóc? Na samym początku muszę wspomnieć o mojej nie skończonej miłości do książek tej autorki jak i do całej trylogii. W tym tomie mamy przedstawione losy Raveeny i Evreny czyli córki Royca’e i Vafary oraz chłopaka o szaroniebieskich smutnych oczach. Po twórczości Moniki, wiedziałam, że moje serce zostanie zmiażdżone i połamane na małe kawałeczki, ale nie sądziłam, że to będzie aż takie głęboki uszczerbek na zdrowiu. W niektórych momentach naprawdę było mi szkoda głównych bohaterów i miałam ochotę ich pocieszyć czy przytulić. Mamy tutaj do czynienia z wątkami terapeutycznymi jak i rozwiniętą budową psychologiczną. Monia jak zawsze podeszła do sprawy z najwyższą powagą i nie można powiedzieć o braku zaangażowania. Ta książka pokazała mi, że nie wolno się poddawać i że po każdej burzy pojawia się promyk słońca, który może odmienić nasze życie. Radość z małych, a wręcz drobnych rzeczy, a także uświadomienie sobie że każdy ma gorszy czas / dzień / miesiąc lub nawet rok to to co w największym stopniu wyniosłam z tej historii. Jeszcze raz dziękuję, za stworzenie miejsca, które mogę nazwać domem
-
Recenzja: a.ure0la Kitta AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Scars: Blizny zapisane w twoich oczach" to trzecia część trylogii, która już na zawsze zdobyła moje serce. Choć poprzednie tomy zrobiły na mnie ogromne wrażenie, to właśnie ta część poruszyła we mnie coś zupełnie nowego. Już w wstępie czujemy, że to niezwykła podróż do wnętrza ludzkich emocji, a jednocześnie pożegnanie z ukochanymi postaciami. Autorka bierze nas za rękę, wprowadzając w historię córki Vafary i Royce’a, która krzyżuje swoją drogę z chłopakiem o imieniu Evren. W oczach tego chłopaka dostrzega ból, który pragnie ukoić. Książka nie tylko prowadzi nas przez fascynujący romans, ale również dotyka głęboko zakorzenionych problemów, takich jak samoakceptacja i kwestie związane z odżywianiem. Jednym z kluczowych elementów tej opowieści jest wsparcie, jakie główna bohaterka okazuje Evrenowi w jego wewnętrznej walce. Pióro autorki, chociaż mi dobrze znane, w tej części zrobiło na mnie wyjątkowe wrażenie. Autorka nie tylko porusza trudne tematy, ale także wspaniale je opisuje, ukazując głębokość emocji. Jej umiejętność kreowania bohaterów sprawia, że czujemy się z nimi związani, a wątki poruszone w książce stają się bardziej osobiste. To literackie arcydzieło, które zostawia trwały ślad w sercu czytelnika. Książka ta nie tylko zasługuje na uwagę, ale jest prawdziwym skarbem, który warto odkryć. Zakończona wspaniałą dawką emocji, pozostawia w sercu czytelnika niezapomniane "blizny", czyniąc ją lekturą warta przeczytania.
-
Recenzja: book.soup Błażejak ZosiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Słuchajcie, z każdą nowo przeczytaną książką od Moniki, przekonuje się, że ta kobieta jest niesamowita! Za każdym razem kradnie ona moje serce na nowo, a ja nic z tym nie mogę zrobić. Każdy bohater, który wychodzi spod pióra Moniki zaskakuje swoją oryginalnością. ✨Scars✨ - Blizny zapisane w twoich oczach // FORTUNATEEM Książka opowiada o losach córki głównych bohaterów z poprzednich dwóch tomów, Royce'a i Vafary. Raveena, bo tak ma na imię główna bohaterka poznaje Evrena Roylanda, który wprowadza do książki niesamowite realne emocje. Dzięki postaciom, które wykreowała autorka, każdy z nas może utożsamić się z uczuciami występującymi w fabule. KOCHAM KOCHAM KOCHAM😭🛐 Kończąc trylogię moja miłość do niej tylko się wzmocniła. Uważam, że książkę powinien przeczytać każdy niezależnie od upodobań jakie posiada. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. ❗książka dla czytelników 16+❗ Daje nie tylko tej książce 5/5⭐, ale też swoje serce.
-
Recenzja: tik tok (pseudo.ksiazkara) Kędziora NataliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Książka chyba najlepsza z całej trylogii i jestem w stanie za to poręczyć. Kocham autorkę za to jak po raz kolejny porusza trudne tematy oswajając nas z tymi problemami. Pokazuje cierpienie, górki i dołki a przy tym wsparcie innych osób. Widzimy też jak zawiść i zazdrość ludzka nie zna granic, ale dominuje jednak dobro, które przecież zawsze zwycięży. Główna bohaterka jest odważna, silna i idzie przez świat z uniesioną głową. Chyba pierwszy raz albo jeden z nielicznych spotkałam się z tym, że to chłopak źle o sobie myśli, jest na wyniszczeniu psychicznym i fizycznym. Fortunateem idealnie przedstawiła wyniszczanego siebie człowieka i kobietę, która mimo jego niechęci i braku chęci do walki - podaje dłoń, która zawsze jest tuż przed jego nosem. Akcja jest świetnie napisana, nienudna a porywająca. Ciągle dzieje się coś nowego i chwytającego za serce. Łzy same lecą w niektórych momentach a cały trzeci tom jest tak wciągający że osobiście przeczytałam go w kilka godzin.
-
Recenzja: zyrafa_czyta_ Tomczyk MagdalenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Macie takie książki, które sprawiają, że czujecie się komfortowo? Ja znalazłam taką trylogię. Sprawia ona, że czuję się jak w domu. Mianowicie chodzi o książki „Scars” Fortunateem. Jak tylko zobaczyłam, że jest możliwość zrecenzowania trzeciej części, zgłosiłam się niezwłocznie. Z niecierpliwością wyczekiwałam odpowiedzi, a gdy okazało się, że jest ona pozytywna, mojej radości nie było końca. Vafara i Royce mają to, czego tak długo oczekiwali. Ich rodzina składa się z trzech dodatkowych i wspaniałych osób, a życie przebiega w powolnym i spokojnym rytmie. Trochę zaburzonym, przez wyjazd ukochanej córki na wymianę do Wielkiej Brytanii, jednak gdy Raveena po dwóch latach wraca, wszystko wydaje się znowu być na swoim miejscu. Jednak ich codzienność zaburza pojawienie się tajemniczego chłopaka, o smutnych i burzowych oczach. Vafara i Raveena widzą w nim coś znajomego, ta starsza odbicie swoich wewnętrznych demonów, a młodsza ból, który chce ukoić. Książki Fourtunateem są komfortowe, a jej język i styl pisania bardzo dobre. Czyta się je szybko i z zaciekawieniem, a ilość emocji w nich zawarta zapiera dech w piersi. W „Scars #3” autorka przenosi nas w czasie, Vafara i Royce są już dojrzali i mają trójkę dorosłych dzieci. Fabuła jest kontynuowana w bardzo ciekawy sposób, co sprawia, że czytelnik nie czuje się odcięty od poprzednich tomów. Wszystko się ze sobą w jakiś sposób łączy, nawet mimo nowych bohaterów. Świat, który stworzyła Fortunateem jest zarazem piękną historią o zmianie i dojrzewaniu, ale również przepełnioną bólem i cierpieniem bohaterów. Książka wręcz ocieka emocjami, czytając ją doświadczamy różnych stanów emocjonalnych, cierpimy i cieszymy się razem z bohaterami. Dodatkowo jest ona napisana, w sposób, który traktuje problemy z szacunkiem i profesjonalnym podejściem. Nic nie jest omawiane powierzchownie, a wręcz zagłębiamy się w psychikę bohaterów. Z tej pozycji, jak i poprzednich możemy wynieść wiele mądrości i interesujących spostrzeżeń. Nie jest to rodzaj literatury opiewającej w wartką akcję, ponieważ przedstawia ona samo życie. Jednak uwierzcie, nie będziecie się nudzić. Czytanie trzeciego tomu sprawiło, że poczułam się jak w domu. Jakbym wróciła do czegoś mi znanego i komfortowego. Czułam radość z faktu, że mogę na nowo powrócić do bohaterów i przeżywać z nimi ich codzienność. Książka nie tylko sprawiała, że się uśmiechałam, ale również płakałam razem z bohaterami. Zakończenie trylogii „Scars” jest dobre, wyważone i daje poczucie zamknięcia pewnych rozdziałów Vafary, Royca oraz Raveeny. Czuję się w pełni usatysfakcjonowana. Fortunateem ma to do siebie, że potrafi tworzyć bohaterów pełnych emocji, z którymi można się utożsamiać. Tym razem też jej to wyszło, ponieważ główne postacie są bardzo ciekawe, elastyczne względem fabuły oraz pełne różnych cech, które mają odzwierciedlenie w ich działaniach. Raveena to silna, młoda kobieta, która została bardzo dobrze wychowana przez cudownych rodziców. Otrzymała dużo miłości, ale też mądrości. Ma ona w sobie dużo ciepła, dobroci, zrozumienia i empatii. Jednak też czasem cierpi jak każdy człowiek, nie jest osobą niezniszczalną. Evie to skrzywdzony przez los chłopak, który ma w oczach ból i smutek. Nie zna sposobu na poradzenie sobie z „potworem”, który w nim żyje, błądzi i jest pełen rozterek. Jednak jak kocha to całym sobą. Reasumując, jestem bardzo zadowolona z faktu, że przeczytałam „Scars #3”, ponieważ to było dobre zakończenie całej historii. Miło było wrócić do tego świata i na pewno będę wracać myślami do całej trylogii. Z książek z serii „Scars”, pomimo całego bólu i cierpienia, które zawierają w sobie, bije ciepło, które otula jak kocyk, sprawia, że człowiek czuje się z nimi jak w domu. Zdecydowanie polecam tę książkę, jak i całą trylogię. Czytajcie, bo warto!
-
Recenzja: cliffie.czyta Pietrzyk PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Szczęście nie może trwać wiecznie Vafara i Royce odnaleźli to, na co tak długo i cierpliwie czekali. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby, a wspólne życie biegło powolnym, spokojnym rytmem. Prawda, że nieco zaburzonym przez wyjazd ukochanej córki na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Teraz jednak, po dwóch latach, Raveena ponownie dołącza do rodziców i braci. Wydaje się, że wszystko wraca na dawne tory... Niespodziewanie w ich codzienność wkracza tajemniczy chłopak o smutnych szaroniebieskich oczach. Zarówno Vafara, jak i jej córka zauważają w nim coś znajomego. Matka dostrzega przede wszystkim odbicie swoich wewnętrznych demonów, a Raveena widzi ból, który pragnie ukoić. Czy Evren Rayland pozwoli sobie pomóc? Ostatnia część trylogii Scars Jest mi niesamowicie smutno, że właśnie żegnam jedną ze swoich absolutnie ulubionych trylogii. Royce i Vafie w zupełnie nowej roli. Rodzicielskiej. To jaką niesamowicie ciepłą, pełną zaufania, miłości rodzinę udało im się stworzyć napiera mnie niewyobrażalnym szczęściem. To, czego brakowało przede wszystkim Vafarze, sprawia, że na mojej buzi pojawia się szeroki uśmiech. To jaką drogę przeszła, napiera mnie dumą oraz fakt, że na swojej drodze pojawił się Royce - który okazał się największym wsparciem, zaraz po Kirby. Ta dwójka to rodzice o jakich można sobie wymarzyć. Popłakałxm się, kiedy zrozumiałxm jaką role odgrywa Vafara w tej części. Jednak nie mogę zapomnieć o głównej osi fabularnej jaką jest fakt, że po dwóch latach Raveena na swojej drodze poznaje chłopaka, który posiada najsmutniejsze oczy jakie widziała. Dalsza część w komentarzu 1 - Ravie, jej budowanie jako bohaterki pełnej empatii i wyrozumiałości, sprawiło, że nie mogłxm uśmiechać się od uch do ucha, kiedy zrozumiałxm jak istną kopią rodziców jest. Najbardziej mnie rozczula, kiedy niczym lwica broni swojego brata. Jej troska, upór, wyrozumiałość - uwielbiam ją całą sobą. - Evren. Chyba nie ma w całej trylogii bohatera, który byłby mi najbliższy jak właśnie on. Monika poradziła sobie, według mnie doskonale opisując jego problem i to jak w z nim się mierzy. Krajało mi się serce, bo niektóre opisy były mi tak bliskie. Samo budowanie postaci chłopaka sprawiło, że łezka mi się w oku zakręciła. - Relacje. Począwszy od relacji rodzicielskiej, braterskiej, przyjacielskiej aż po romantyczną. Uwielbiam, po prostu wręcz kocham relacje całej rodziny Faridianów. Pełna miłości, ciepła, zrozumienia i wyrozumiałości rodzina, która jest po prostu przy sobie na dobre i na złe. Tego brakowało Vafarze, a z pomocą Royce’a udało im się zbudować całkiem przytulne oraz zabawne rodzinne gniazdko. Kocham również relacje rodzeństwa w tej historii, bo pomimo troski, jest tez czas na wygłupy. Vafie oraz Ce wychowali naprawdę wspaniałą trójkę dzieci. Nie mogło zabraknąć również relacji przyjacielskiej, która sprawia, że po prostu się uśmiechasz. - Relacja Ravie z Evrenem to dla mnie odbicie Vafie i Ce, przysięgam, że czytając trzeci tom, po prostu miałxm jeden wielki wzrusz. To jak on z stron za stroną zaczyna jej ufać, a ona daje mu przestrzeń. Uwielbiam ich. 2 - Trzeci to śmiech przez łzy oraz słodko gorzki posmak wielu wątków. Tak jak w przypadku poprzednich części, tutaj również pojawia się wątek terapeutyczny, który w mojej opinii przedstawiony jest na najwyższym poziomie. I znów się powtórzę, ale jest mi niesamowicie przykro, że ta trylogia się skończyła. Jednakże otrzymała wg. mnie najlepsze zakończenie jakie mogła <’3 Trylogia Blizn, to historia do której wiem, ze nie jeden raz wrócę. Natomiast trzecia część jest zdecydowanie warta przeczytania <’3
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-283-9159-8, 9788328391598
- Data wydania książki drukowanej :
- 2023-11-22
- ISBN Ebooka:
- 978-83-289-0979-3, 9788328909793
- Data wydania ebooka :
- 2023-11-22 Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@onepress.pl.
- ISBN Audiobooka:
- 978-83-289-0717-1, 9788328907171
- Data wydania audiobooka :
- 2023-11-22 Data wydania audiobooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@onepress.pl.
- Format:
- 140x208
- Numer z katalogu:
- 164002
- Rozmiar pliku Pdf:
- 4.3MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 3.4MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 7.7MB
- Rozmiar pliku mp3:
- 626MB
- Pobierz przykładowy rozdział PDF »
Spis treści książki
Prolog
Rozdział 1.
Rozdział 2.
Rozdział 3.
Rozdział 4.
Rozdział 5.
Rozdział 6.
Rozdział 7.
Rozdział 8.
Rozdział 9.
Rozdział 10.
Rozdział 11.
Rozdział 12.
Rozdział 13.
Rozdział 14.
Rozdział 15.
Rozdział 16.
Rozdział 17.
Rozdział 18.
Rozdział 19.
Rozdział 20.
Rozdział 21.
Rozdział 22.
Rozdział 23.
Rozdział 24.
Rozdział 25.
Rozdział 26.
Rozdział 27.
Rozdział 28.
Rozdział 29.
Rozdział 30.
Rozdział 31.
Rozdział 32.
Rozdział 33.
Rozdział 34.
Rozdział 35.
Epilog
Bonus
Podziękowania
Dzięki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep@onepress.pl
Książka drukowana
Oceny i opinie klientów: Scars #3. Blizny zapisane w twoich oczach Monika Marszałek [FortunateEm] (2) Weryfikacja opinii następuje na podstawie historii zamowień na koncie Użytkownika umiejszczającego opinię.
(1)
(1)
(0)
(0)
(0)
(0)
więcej opinii