ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »
« < 1522 1523 1524 1525 1526 ... 1841 > »

Tunezja. Smak harissy i oliwek. Wydanie 1

Tunezja, najmniejszy pod względem powierzchni arabski kraj w Afryce, jest zarazem najbardziej popularnym, po Egipcie, wśród polskich turystów. Oferuje bowiem wydłużony w porównaniu z nadbałtyckim, trwający od wiosny do później jesieni sezon na pięknych śródziemnomorskich plażach.


A praktycznie przez cały rok bardzo interesujące zabytki od czasów antycznych - po godne uwagi obiekty i miejsca współczesne. Wiele z nich nieźle jest już znanych Polakom, gdyż położone są w pobliżu popularnych nadmorskich miejscowości wypoczynkowych i bywają celem licznych wycieczek.


Że wspomnę o medynach i meczetach Tunisu, Kairuanu, Monastiru czy Susy, ribacie w tej ostatniej miejscowości, muzeum antycznych mozaik - Bardo w stolicy kraju, zabytkach i uroczych miejscach w jej pobliżu, czy osadach „Troglodytów” na południu kraju oraz piaskach Sahary.


Ale bardzo ciekawych zabytków, obiektów i miejsc jest w tym kraju o wiele, wiele więcej. Co można sobie uświadomić czytając najnowszy po nim przewodnik wydany przez Bezdroża. Kolejny bardzo dobry w jego podstawowej serii, a zarazem również kolejny świetny, poświęcony Tunezji, autorów polskich. Co podkreślam, bo piszą oni przewodniki nierzadko lepsze i bardziej dostosowane do potrzeb krajowych czytelników, niż ich zagraniczni koledzy, których prace otrzymujemy w przekładach.


„Tunezja. Smak harissy i oliwek” Pawła Jadwisieńczaka i Eryki Lehr-Spławińskiej obejmuje praktycznie cały obszar tego fascynującego kraju. Na pominiętym w przewodniku skrawku pustyni na jego południu, między Tiaret i Bordj El Khadra, są bowiem tylko piaski. Autorzy proponują natomiast czytelnikom poznanie również, jeszcze praktycznie nie odkrytych przez naszych turystów, atrakcyjnych regionów położonych poza głównymi, utartymi szlakami.


Dotyczy to zwłaszcza, opisanych jako region 3 - Tellu, terenów historycznej Numidii, jako 6 - Ksouru na południe od słonego jeziora Wielki Szott, zamieszkanego głównie przez Berberów oraz częściowo, bo oaza Douz i pobliski jej obszar Sahary są jednak już nieźle znane, zaprezentowanego jako region 8 Wielkiego Ergu Wschodniego.


Ale i na pozostałych obszarach autorzy wskazują, jako warte poznania, także mniej dotychczas popularne miejsca. Co tylko dobrze świadczy o ich kompetencji i znajomości kraju, który opisują. We wstępie do przewodnika „Zaproszenie do Tunezji” proponują 8 tras zwiedzania w ciągu od trzech do dziewięciu dni.


I chociaż na temat niektórych z tych propozycji można dyskutować, bo np. pięć dni proponowane na Wielki Tunis można spędzić tam inaczej - mniej na plażach, a więcej zwiedzając, bo jest co, to generalnie propozycje zawarte w tych trasach obejmują wszystko, co w tym kraju jest naprawdę najciekawszego.


Wysoko oceniam też, a znam Tunezję nieźle, informacje praktyczne zawarte w tym przewodniku, jak również informacje krajoznawcze. Te ostatnie z charakterystyką geograficzną, przyrodą, historią obejmującą okres od epoki prehistorycznej po współczesność, politykę i gospodarkę, oraz społeczeństwo - z uwzględnieniem w nim roli kobiet.


A także język, cztery główne religie z dominującym islamem - chociaż w przypadku tego ostatniego warto było wspomnieć o zakazie wstępu do meczetów dla innowierców oraz jego kolonialnej genezie, kulturę i kuchnię oraz smaki tunezyjskiej kuchni. Nie rozczaruje się również turysta czytając podstawowy i najobszerniejszy rozdział poświęcony zwiedzaniu kraju.


Został on podzielony na 8 części - regionów: stołeczny Tunis i jego okolice, Tunezja północna, Cap Bon - czyli półwysep na północno-wschodnim wybrzeżu, Tell - wspomniane już tereny historycznej Numidii, Sahel i Kairuan, Jerid, Ksour, wyspę Dżerba oraz Wielki Erg Wschodni. W każdym z nich jest mnóstwo informacji o miejscowościach, zabytkach i innych ciekawych miejscach, a na końcu sporo przydatnych praktycznych.


Z podkreśleniem i oznaczeniem gwiazdkami co trzeba zobaczyć koniecznie oraz dosyć dokładnym opisem dlaczego. Do propozycji i informacji autorów właściwie nie ma już chyba czego dodawać. Chociaż np. opis miasta Medenine i jego atrakcji turystycznych uzupełnił bym o pominiętą informację, że vis a vis tamtejszego głównego ksaru znajduje się duży współczesny bazar, na którym można - zwłaszcza w dni targowe, chociaż handel odbywa się oczywiście codziennie - spotkać pyszne typy Arabów i Arabek, Berberów, Murzynów, a niekiedy i Europejczyków.


Treść przewodnika wzbogaca kilkadziesiąt map i planów miast, 21 włamanych w tekst informacji praktycznych w ramkach białych oraz 60, o charakterze ciekawostkowym, a niekiedy anegdotycznym, w ramkach szarych. M.in. „Nabite w butelkę” - o drzewach korkowych, „Tuńczyk” - o roli tego gatunku ryby w przeszłości i obecnie, „Oliwki”, „Kalendarz muzułmański”, „Dywany”, „Żigolacy” - o miejscowych, bynajmniej nie bezinteresownych, podrywaczach pań i… panów, „Daktyle” i wiele innych.


Przydatne okazać się mogą mini słowniczki: polsko - arabski i polsko - francuski, gdyż ten drugi język jest w Tunezji znany dosyć powszechnie. Bardzo dobrym pomysłem było uwzględnienie Słowniczka trudniejszych terminów w układzie „branżowym”: architektura i miejsca, obyczaje, przyroda i religia. A odszukanie tego, co jest w danym momencie potrzebne, pomaga Indeks obejmujący nie tylko miejscowości, ale także najważniejsze w nich budowle czy obiekty.


Jest to więc, podkreślę jeszcze raz, bardzo dobry przewodnik, który z przyjemnością mogę polecić zarówno tym, którzy wybierają się do Tunezji, jak i tylko chcieliby czegoś dowiedzieć się o tym kraju.
GLOBTROTER INFO CEZARY RUDZIŃSKI, 2010-06-23

Maroko. W labiryncie orientalnych medyn. Wydanie 1

Coraz lepiej sprzedające się wycieczki do Maroka, łączące wypoczynek nad Atlantykiem z kilkudniową trasą poznawczą w głąb lądu sprawiły, że pojawiło się na rynku kilka interesujących publikacji krajoznawczych, pisanych także przez polskich autorów. To cenna sprawa, gdyż poruszamy się wtedy w tym samym systemie znaczeń i intelektualnych odniesień.


Autor, zapalony globtroter świetnie znający Maroko, proponuje pięć tras, obejmujących jak największą ilość wrażeń. W zależności od tego, czym dysponuje ten, kto chce się oprzeć na jego radach, autor proponuje trasę jednotygodniową, dwutygodniową i miesięczną. Nadto dwie trasy magiczne: Maroko błękitne oraz Kasby i piaski. Naturalnie, jak w każdej poważnej publikacji i tu znajdziemy masę informacji praktycznych, a także encyklopedycznych, co sprawia, że do bagażu zabrać możemy tylko tę jedną pozycję.


Marrakesz jest popularnym celem turystycznym w Maroku. W pełni zresztą uzasadnionym, pełnym zabytków, miejsc o niezwykłym uroku i niezłej infrastrukturze. Jest też dobrym miejscem, skąd można zacząć penetrację Atlasu Wysokiego, majestatycznie górującego nad równinami południowego Maroka. Pasmo jest najwyższą częścią masywu górskiego Afryki Północnej (z najwyższym w tym regionie szczytem Jebel Toubkal) i przyciąga wielu amatorów górskich wędrówek, gdyż mimo alpejskich wysokości ma zupełnie odmienny niż Alpy charakter. To raczej ogromne usypiska kamieni, pozbawione większej roślinności ze względu na brak wody, z gęsto zaludnionymi dolinami. Wyprawa w Atlas Wysoki nie wymaga umiejętności alpinistycznych, choć te nie zaszkodzą. Okolice najwyższego szczytu to Park Narodowy, gdzie, owszem, zaskoczyć nas może widok stada hien, ale przede wszystkim to raj dla ptaków, które podglądać można w naturalnym środowisku. Maroko jest jednym z nielicznych państw Maghrebu (poza Tunezją), gdzie można bezpiecznie wędrować. Nowy przewodnik Bezdroża" wędrówkę tę uprzyjemnia i wyposaża w podstawową wiedzę, czyli mapy, plany miast, adresy, zdjęcia i nieodzowne ciekawostki.
Tygodnik Angora AZIK Ł., 2010-06-27

Sztuka wojny biurowej

Współczesny system zatrudnienia to w zasadzie dożywocie, które funduje się nam w postaci kariery zawodowej - choćby dla tego zdania warto przeczytać (lub przynajmniej przejrzeć) tę książkę. Autor co prawda bawi się nieco z czytelnikiem w kotka i myszkę. Niby to próbuje pokazać, jak poradzić sobie w niesprzyjającym środowisku, jakim jest praca i biuro. Ale tak naprawdę próbuje pomóc czytelnikowi rozbudować jego kompetencje osobiste. Trochę go kokietuje opowieściami o tym, że praca i stosunki w niej są jak dżungla sprzed 100 tysięcy lat, a my, pracownicy, jesteśmy nie jak małe mrówki, tylko jak wojownicy, którzy polują, zdobywają i odpoczywają.


Jak zachęca do lektury Simon Drakę, nasze życie od zawsze koncentrowało się i koncentruje na nieustannej walce o byt - tyle tylko, że dziś Twoja mała wojna toczy się każdego dnia w przestrzeni biurowej. Aby przetrwać i nie pozwolić się pożreć, musisz stale zdobywać i rozwijać nowe, cenne umiejętności. Tych najskuteczniejszych nie uczą w szkołach, na kursach ani w poradnikach. Może dlatego, że są one nieco barbarzyńskie, czasem bezkompromisowe... Ale skoro działają, czy nie warto ich poznać ".< br/>

Ale jak już je poznamy, to być może będziemy odczuwali radość zdobywcy, a nasi przełożeni będą wiedzieli - to świetny profesjonalista i szczęśliwy człowiek.
Rzeczpospolita Aleksandra Fandrejewska, 2010-06-21

Dotacje na e-biznes. Pozyskiwanie środków z UE w ramach PO IG 8.1

Książka jest poradnikiem, który ma przybliżyć potencjalnemu wnioskodawcy, a później beneficjentowi najważniejsze zasady i wytyczne związane z ubieganiem się o środki unijne w ramach działania 8.1 programu operacyjnego Innowacyjna gospodarka" - na prowadzenie własnego e-biznesu. Pokazuje metodologię przygotowania projektu związanego z realizacją e-usług, który ma być dofinansowany. Przedstawione zostały wymagania formalne i merytoryczne, a także praktyczne wskazówki dotyczące złożenia wniosku o dofinansowanie, których nie można znaleźć w dokumentacji konkursowej. Czytelnik znajdzie w książce nawet adresy i telefony regionalnych instytucji przyjmujących takie wnioski.
Rzeczpospolita .A.K, 2010-06-21

Wampiry. Historia z zimną krwią spisana

W zalewie publikacji dotyczących tych intrygujących istot, wypłynęła kolejna pozycja traktująca o nieumarłych.


Jeszcze w XIX wieku ludzie wierzyli w wampiry. Obecnie możemy jedynie powzdychać do aktorów odtwarzających ich role w kinowych hitach bądź w klasyce filmografii. Autorom książki "Wampiry. Historia z zimną krwią spisana" zależy na znalezieniu odpowiedzi na pytania, kim są wampiry: czy odrażającymi potworami z diabelskim rodowodem, a może fascynującymi istotami? Wampiry mogą być ponętne i jednocześnie niebezpieczne, a także tajemnicze. Mogą być ucieleśniem fantazji i lęków.


Historia tych istot została opisana przez autorów od czasów ludowych podań do współczesnych krwiopijców rodem z kina i literatury.


Z publikacji będzie można dowiedzieć się m.in.: o życiu i zwyczajach wampirów, o sposobach zniszczenia ich, a także poznamy ich wcielenia w powieściach, filmach i serialach.


Pytanie tylko, czy te informacje zostaną ciekawie podane?
Stacja kultura.pl SYLWIA WłODYGA, 2010-06-19
« < 1522 1523 1524 1525 1526 ... 1841 > »