126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1
- Autor:
- Tomasz Gorazdowski
- Ocena:
- 5.4/6 Opinie: 11
- Stron:
- 288
- Druk:
- oprawa miękka
Opis książki: 126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1
Książka jest zapisem 126 dni spędzonych przez Tomasza Gorazdowskiego – znanego dziennikarza radiowej Trójki – na "kanapie", czyli motocyklowym siodle. Opowiada m.in. o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją...
Podróż motocyklem dookoła świata stała się przygodą i wielkim wyzwaniem, bo przed wyjazdem doświadczenie motocyklowe autora było bliskie zera. A w zasadzie... po prostu zerowe. A jednak się udało! Na dodatek była to radiowa podróż dookoła świata, bo codziennie trzeba było znaleźć coś ciekawego, o czym warto by opowiedzieć słuchaczom radiowej Trójki, a nie zawsze tematy same się narzucały...
Tomasz Gorazdowski o swojej wyprawie:
"przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem".
Wybrane bestsellery
-
Przewodnik Tunezja. Smak harissy i oliwek opisuje najciekawsze atrakcje kraju, te znane i te, których nie zalała jeszcze fala masowej turystyki. Podpowiada przy tym, jak zaplanować podróż, gdzie spać, co jeść i czego nie wolno przegapić. Fascynująca opowieść o historii i kulturze Tunezji pomoże z...(22.45 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
44.90 zł(-67%) -
Hiszpania – kraj niczym z tysiąca i jednej nocy. Kto wybiera się do Hiszpanii żyje jak… kot. Co najmniej siedem razy. Tu jest prawie wszystko: góry, morza, oceany, wyspy, nędza i przepych, religijność i pogańskie zwyczaje, tygiel kultur i tradycji. To także kraj wielu kontrastów i prz...
Hiszpania. Fiesta i sjesta. Wydanie 1 Hiszpania. Fiesta i sjesta. Wydanie 1
Dominika Zaręba, Barbara Tworek, Magdalena Bąk, Patryk Chwastek
(32.45 zł najniższa cena z 30 dni)19.90 zł
64.90 zł(-69%) -
Najważniejszym przystankiem na trasie turysty są Ateny – stolica kraju i kolebka europejskiej cywilizacji, pełna pozostałości kultury klasycznej. Zajrzeć tu warto zarówno na ateński Akropol, gdzie znajdują się takie symbole Grecji jak Partenon i Erechtejon, jak i do Muzeum Archeologicznego,...(27.45 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
54.90 zł(-73%) -
Czechy to kraj o nieprzecenionym bogactwie kulturowym i przyrodniczym. Najbardziej wymagający podróżnik i turysta znajdą w nim coś dla siebie. Miłośników architektury i sztuki zachwycą zabytki Pragi, Krumlowa czy Kutnej Hory. Entuzjastów lokalnej kultury uwiedzie atmosfera ma...(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)
9.90 zł
39.90 zł(-75%) -
Egipt – kraj zapierających dech w piersiach piramid, monumentalnych grobowców i majestatycznych świątyń. Słońce świeci tu trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku, turkusowo-niebieskie morze zachęca do odpoczynku i pływania, a wspaniały podwodny świat kusi bogactwem kolorów. Surowe pustynie od...(22.45 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
44.90 zł(-67%) -
Lwów – miasto pogranicza, bogatej kultury, trudnej historii, wielu religii. W tym galicyjskim "raju utraconym" wciąż dostrzeżemy niezatarte ślady polskości, choć nad miastem unosi się już świadomy, ukraiński duch. Lwów jest wieloznaczny, wyjątkowy, trochę nostalgiczn...(14.95 zł najniższa cena z 30 dni)
9.90 zł
29.90 zł(-67%) -
Maroko od Starego Kontynentu dzieli jedynie Cieśnina Gibraltarska, nic więc dziwnego, że z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem turystów. Orientalne barwy i zapachy, przepięknie zdobione meczety i minarety, tajemnicze zaułki medyn i gwarne suki... A nad tym wszystkim głos muezin...
Maroko. W labiryncie orientalnych medyn. Wydanie 1 Maroko. W labiryncie orientalnych medyn. Wydanie 1
(24.95 zł najniższa cena z 30 dni)14.90 zł
49.90 zł(-70%) -
Maciej Wielobób od dwudziestu lat praktykuje medytację i podąża ścieżką sufizmu uniwersalnego. Prowadzi także seminaria medytacyjne. Ta książka jest w gruncie rzeczy materialnym odwzorowaniem otwartej części takiego kursu i zawiera wszystko to, co nie wymaga bezpośredniej relacji mistrz–ucz...(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
39.90 zł(-63%) -
Tybet. Legenda i rzeczywistość jest najobszerniejszą i najbardziej gruntowną monografią polskiego autora na temat Tybetu i buddyzmu tybetańskiego. To zarazem monografia nietypowa, demitologizująca wiele stereotypów. Przedstawienie skomplikowanych dziejów na tle ponad 1500 lat relacji tybetańsko-c...(34.95 zł najniższa cena z 30 dni)
19.90 zł
69.90 zł(-72%) -
Grecja to doskonały kraj na wakacje. I to nie tylko ze względu na szczególnie atrakcyjne dla urlopowiczów wyspy. Niniejszy przewodnik prezentuje największe atrakcje poszczególnych regionów Grecji kontynentalnej i mówi o miejscach, których nie sposób pominąć podczas podróży. Grecja to kraj niezwy...
Grecja. Ateny i Peloponez. Błękit morza, biel marmuru. Wydanie 1 Grecja. Ateny i Peloponez. Błękit morza, biel marmuru. Wydanie 1
(12.45 zł najniższa cena z 30 dni)6.90 zł
24.90 zł(-72%)
O autorze książki
Tomasz GorazdowskiTomasz Gorazdowski - dziennikarz sportowy, przez lata związany z Programem Trzecim Polskiego Radia. Obecnie prowadzi audycje w Radiu 357. Poza pracą, która jest również jego hobby, najchętniej podróżuje po świecie - odwiedził już ponad sto państw. Najciekawsze miejsca na świecie według niego to wierzchołek Kinabalu, wodospady Iguazú, baza pod Annapurną, rafy u wybrzeży Meksyku, a także Wielka Rafa Koralowa i bezdroża Boliwii.
Ebooka "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: 126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1 (12) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: Świat motocykli 2011-02-01Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Przeczytaj i uwierz, że się da! "Kiedy patrzę na tę wyprawę z perspektywy kilku miesięcy, które minęły od jej zakończenia, coraz bardziej jestem przekonany, że ona nie miała prawa się udać" - zaczyna swoją opowieść Tomasz Gorazdow-ski. Podróżnik, dziennikarz radiowej Trójki, który dzięki swojej determinacji i przekonaniu, że jak się czegoś bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko, zorganizował motocyklową wyprawę dookoła świata. Bez pieniędzy, prawa jazdy, doświadczenia motocyklowego. I bez wiary w powodzenie podróży radiowego kolegi i kompana na trasie Michała Gąsiorowskie-go. A jednak się udało. Udało się zdać egzaminy na kategorię A, znaleźć sponsorów, przejechać pierwsze trzy kilometry, potem trzydzieści, trzysta i tak 44 tysiące, z czego przeszło 21 tysięcy faktycznie na motocyklach. Tomek i Michał spędzili w podróży 126 dni, odwiedzili 19 krajów. W trakcie wyprawy codziennie relacjonowali swoje przygody w radiu. Po powrocie powstała książka, która jeszcze raz bardzo dosłownie i szczerze opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem, i walce z amerykańską biurokracją. Książka, która jednak przede wszystkim jest dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Polecamy jako wciągającą lekturę na długie zimowe wieczory. "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata", Tomasz Gorazdowski, wydawnictwo Bezdroża, cena: 39,90 zł. Szukaj w dobrych księgarniach i wybranych salonach Yamaha.
-
Recenzja: Gazeta Krakowska mst, 2011-01-03Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ta książka pokazuje, że bardzo łatwo wyruszyć motocyklem dookoła świata. Można także pokusić się o taką wyprawę praktycznie bez żadnego przygotowania. Autor książki, nie mając nawet prawa jazdy, wpadł na pomysł, że objedzie świat na motorze. I jak pomyślał - tak zrobił. Udowodnił, że marzenia można zrealizować, o ile tylko ma się wystarczająco dużo zapału i konsekwencji, a także odrobinę szczęścia. Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na "kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód...
-
Recenzja: www.scigacz.pl 2010-12-15Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Przeczytaj i uwierz, że się da - książka o motocyklowej wyprawie dookoła świata „Kiedy patrzę na tę wyprawę z perspektywy kilku miesięcy, które minęły od jej zakończenia, coraz bardziej jestem przekonany, że ona nie miała prawa się udać” - zaczyna swoją opowieść Tomasz Gorazdowski. Podróżnik, dziennikarz radiowej Trójki, który dzięki swojej determinacji i przekonaniu, że jak się czegoś bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko, zorganizował motocyklową wyprawę dookoła świata. Bez pieniędzy, prawa jazdy, doświadczenia motocyklowego. I bez wiary w powodzenie podróży radiowego kolegi i kompana na trasie Michała Gąsiorowskiego. A jednak się udało. Udało się zdać egzaminy na kategorię A, znaleźć sponsorów, przejechać pierwsze trzy kilometry, potem trzydzieści, trzysta i tak 44 tysiące, z czego przeszło 21 tysięcy faktycznie na motocyklach. Tomek i Michał spędzili w podróży 126 dni, odwiedzili 19 krajów. W trakcie wyprawy codziennie relacjonowali swoje przygody w radiu. Po powrocie powstała książka, która jeszcze raz bardzo dosłownie i szczerze opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem oraz walce z amerykańską biurokracją. Książka, która jednak przede wszystkim jest dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko.
-
Recenzja: motogen.pl Iza Prochal, 2010-12-03Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Co może robić motocyklista w zimny, śnieżny, zimowy wieczór? Może zasiąść nad książką z kubkiem gorącej czekolady, kotami na kolanach i muzyką w tle. Takie połączenie to prawie doskonały dla wyżej podpisanej sposób na spędzenie udanego wieczoru. I nawet jeśli nie dysponujecie czekoladą ani kotami, polecam książkę, przynajmniej tę, po którą ostatnio sięgnęłam. Wyobraźcie sobie faceta, który nie ma prawa jazdy kategorii A. Ba! Nie potrafi jeździć na motocyklu! Nie byłoby w tym, oczywiście, nic dziwnego, gdyby nie to, że pewnego dnia z drugim takim, co na motocyklu jeździć nie potrafi, postanawia właśnie jednośladem wyruszyć na wyprawę dookoła świata. Czy to się może udać? Nie ma takiej opcji - zapewne to często słyszał autor, Tomasz Gorazdowski, i jego partner wyprawowy, Michał Gąsiorowski, gdy szykowali się do podróży dookoła świata. Jednak udało im się osiągnąć zamierzony cel, z czego mogli cieszyć się słuchacze radia, a teraz czytelnicy, którzy sięgnęli lub dopiero sięgną po tę pozycję. Tomasz Gorazdowski napisał książkę o tym, jak należy marzyć i jak spełniać te marzenia, nawet jeśli są one kompletnie dziwne i nie podobne do niczego, o czym do tej pory marzyliśmy. Ale przede wszystkim pisze o podróżowaniu i to w taki sposób, że chce się natychmiast wsiąść na motocykl i pojechać jego szlakiem. No ale spadł śnieg... Na „126 dni na »kanapie«. Motocyklem dookoła świata” natknęłam się przypadkiem. Moją uwagę przykuła okładka oraz słuszna waga wydawnictwa, spowodowana świetnym papierem kredowym, na którym zostało ono wydrukowane. Jako że nie ocenia się książki po okładce, zajrzałam do środka i tam miło zaskoczył mnie przejrzysty układ rozdziałów, opatrzonych zdjęciami, oraz mapa trasy przejazdu plus bardziej szczegółowe informacje na wewnętrznych stronach okładki. Przystanęłam, czytając i chwilę później wylądowałam przy kasie. Książek o podróżach motocyklem napisano już dość sporo. Najbardziej znany tytuł to pozycja obowiązkowa w biblioteczce każdego globtrotera, czyli Evan McGregor i Charlie Boorman z ich „Long Way Round”, w Polsce znana pod tytułem „Wielka wyprawa. Niezwykła motocyklowa podróż dookoła świata”. To właśnie ich przygody zainspirowały dziennikarza radiowej Trójki do zainicjowania podróży dookoła świata, na którą namówił redakcyjnego kolegę, Michała Gąsiorowskiego. Obaj panowie przemierzyli trasę liczącą w sumie 21 100 km, pokonując ją w 126 dni. W wyprawie mogli im towarzyszyć słuchacze Trójki. W wyniku tej podróży powstało właśnie „126 dni na »kanapie«. Motocyklem dookoła świata”. Książka podróżnicza powinna być ciekawa, informacyjnie użyteczna, a przede wszystkim musi wnosić coś, czego nie znajdziemy w przewodnikach turystycznych. I tak właśnie jest w przypadku książki Tomasza Gorazdowskiego. Opisy poszczególnych odcinków trasy poprzeplatane są nie tylko zdjęciami, ale również fragmentami maili od słuchaczy Trójki, ciekawostkami dotyczącymi mijanych miejsc, przepisami na drinka czy potrawę Pad Thai, a także linkami, pod którymi czytelnik znajdzie dodatkowe filmy ilustrujące treść. Już samo to sprawia, że „126 dni...” różni się od tradycyjnego przewodnika i przypomina raczej swego rodzaju lekturę multimedialną. Dodatkowym atutem jest fakt, że autor to znany podróżnik, który z niejednego pieca chleb jadł i w niejednym miejscu na naszej pięknej planecie był. To sprawia, że jego ocena odwiedzanych miejsc jest dużo bardziej obiektywna, a wskazówki praktyczniejsze, niż gdyby zachwycał się nimi po raz pierwszy. Gorazdowski nie stroni też od opinii krytycznych i ostro rozprawia się np. z mitami na temat Indii, które większości ludzi kojarzą się ze spokojem i uduchowieniem, a które bohaterom wyprawy ukazały swoje najbiedniejsze i najbrudniejsze oblicze. Na klimat książki składają się także spotkane na trasie osoby - miejscowi oraz słuchacze Trójki, którzy śledzili przejazd dziennikarzy, wychodząc im naprzeciw, pomagając i pokazując nieznane turystom atrakcje. Trasa wybrana przez podróżników wiodła z Warszawy przez Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, Bułgarię, Turcję, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Indie, Tajlandię, Malezję, Singapur, USA, Meksyk, Wielką Brytanię, Francję, Belgię, Holandię i Niemcy z metą w Polsce. Zasadnicza treść książki kończy się tak naprawdę na Wielkiej Brytanii. Dlaczego - nie zdradzę. Z drugiej strony pisanie o Francji, Belgii czy bliskich nam Niemczech nie byłoby zapewne taką atrakcją dla czytelnika, jak szczegółowe relacje z Indii czy Singapuru. Już sam początek, opisujący przygotowania do wyprawy, powodował u mnie niepohamowane ataki chichotu. Potem było już tylko lepiej. Dziennikarze oglądają charakterystyczne dla danego rejonu miejsca, szukając tematów na kolejne relacje radiowe i przeżywając przygody mniej lub bardziej przerażające albo zabawne. Poznajemy weselne tradycje Bułgarów, czytamy o porannych lotach balonem nad Kapadocją, handlu złotem w Iranie, przeżywamy wypadek motocyklowy, oglądamy hotel Burj al Arab w Dubaju, moczymy nogi w Gangesie oraz masujemy się w tajskim więzieniu i malezyjskim akwarium, a to wszystko poprzeplatane jest awariami: motocykli, kręgosłupa oraz międzyludzkimi i, oczywiście, smakami z różnych zakątków. Gorazdowski ma dar przybliżania wszystkiego, o czym pisze, do tego stopnia, że nie polecam czytania „126 dni...” na czczo. Chłopaki muszą się dobrze odżywiać i robią to z taką intensywnością i radością, że po kilku stronach musiałam zrobić sobie przerwę na kolację - nie można czytać o tych wszystkich pysznościach nie będąc najedzonym, choć pieczone szczury nie są tym, co chce się oglądać przy kanapce... Autor, jako doświadczony podróżnik i znawca kuchni z całego świata, szuka w okolicy ciekawej knajpki, a potem robi się z tego gawęda o polowaniu np. na stek. Ważną kwestią dla tych, którzy „126 dni...” potraktują jako podporę podczas przygotowywania się do dalekiej wyprawy, będą wszystkie wymieniane przez autora problemy „papierologiczne”, wynikające z przemieszczania się poza Unią Europejską. Sprytni policzą, ile może kosztować impreza pt. „Podróż dookoła świata”, przy okazji dowiadując się, co może ich czekać w urzędach celnych, na przejściach granicznych i jak ominąć przeszkody, które zazwyczaj pomijane są przez przewodniki turystyczne. Przyda się także informacja na temat orientacyjnego spalania na poszczególnych trasach, zwłaszcza jeśli czytelnik posiada taki sam motocykl, oraz cen paliwa, a także jego dostępności. Cóż można dodać? Po przeczytaniu zaczęłam nosić się z poważnym zamiarem zmiany motocykla na coś bardziej turystycznego, na co nie udało się mnie namówić przez czas dłuższy nawet mojemu mężczyźnie. Lektura jest naprawdę lekka i przyjemna w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tych słów - krótko, zwięźle i na temat, okraszone szczególnym poczuciem humoru autora, które bardzo przypadło mi do gustu. Minusy lektury? Do strony merytorycznej się nie przyczepię, bo zwyczajnie nie byłam na takiej wyprawie, więc nawet jeśli są, pozostaję w błogiej nieświadomości. Natomiast co do treści, to brakuje mi czasem Michała, który występuje tu raczej jako tło lub też ewentualny niezamierzony bohater sytuacji komicznych. Czasem było mi zwyczajnie szkoda redaktora Gąsiorowskiego, gdy po raz kolejny leżał pod swoim motocyklem, co na pewno nie jest miłe dla nikogo, kto kiedykolwiek przeżył taką sytuację (i to jeszcze zapisaną dla potomnych na kartkach tej książki...). Drugim minusem, choć może uznam go za plus, były emocje udzielające się czytelnikowi. Tomasz Gorazdowski pisze z humorem, lekką dozą ironii i, jak wspominałam wcześniej, dużym praktycyzmem, jednak upływający czas i niektóre problemy piętrzące się przed podróżnikami powodowały irytację i wkurzenie, co odbijało się na treści książki, tak samo jak pośpiech związany z ukończeniem podjętej misji w czasie tytułowych 126 dni. To mogło denerwować. I na pewno może zirytować czytelnika, który dusi się z autorem w kolejnych biurach pośrednictwa, u kolejnych celników i biega w upale za kolejnymi pieczątkami, nie potrafiąc cieszyć się otaczającym go pięknem. Za minus uznam również fakt, że książka jest klejona, co, niestety, grozi ryzykiem utraty kartek podczas intensywnego czytania czy wertowania lektury. Mój egzemplarz, który aktualnie czytany jest po raz drugi i wertowany po raz „enty”, nosi już ślady rozgięcia i podejrzewam, że kwestią czasu jest, kiedy któraś kartka się poluzuje, a tego w książkach szczególnie nie lubię. Podsumowując, polecam! Szczególnie, że zima to świetny czas na to, by przygotować się do nowego sezonu i kolejnych wojaży.
-
Recenzja: biznesnafali.pl 2010-12-09Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy łatwo jest wyruszyć w podróż dookoła świata Czy można porwać się na to całkiem spontanicznie i bez większego przygotowania I czy taka podróż może zakończyć się sukcesem Książka 126 dni na "kanapie". Motocyklem dookoła świata pokazuje, że na wszystkie te pytania można odpowiedzieć twierdząco. Tomasz Gorazdowski, autor książki, nie mając nawet prawa jazdy, wpadł na pomysł, że objedzie świat na motorze. I jak pomyślał - tak zrobił. Udowodnił, że marzenia można zrealizować, o ile tylko ma się wystarczająco dużo zapału i konsekwencji, a także odrobinę szczęścia. Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na "kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód. Książka opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją... Jednak przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem - wspomina Tomek Gorazdowski
-
Recenzja: GLOBTROTER INFO Cezary Rudziński, 2010-11-15Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Pomysł był - to najdelikatniejsze określenie jakie mi przychodzi na myśl - zwariowany. Wybrać się w podróż dookoła świata motocyklem, nie mając nie tylko tego pojazdu, ale nawet prawa jazdy nim. Nie mówiąc już o jakimkolwiek doświadczeniu w jeździe jednośladami z silnikiem oraz pieniędzy na taką podróż. A jednak dziennikarz radiowej Trójki zrealizował go. Co prawda nie bez przygód, także ekstremalnych, ale jednak z powodzeniem. I chociaż określenie tej podróży jako „dookoła świata” jest trochę naciągane, gdyż odbyła się ona się tylko przez 3 kontynenty. W żadnym miejscu nie przekroczyła równika, najbardziej zbliżając do niego w Singapurze. A większość trasy dookoła północnej półkuli zarówno pasażerowie jak i ich motory przelecieli samolotami. Co nie zmienia faktu, że jednak był to wyczyn. Relacjonowany w trakcie podróży, przeważnie na żywo, na falach Polskiego Radia i w internetowym blogu, a następnie opisany - od razu dodam, że świetnie - w książce wydanej przez krakowskie Bezdroża. Z licznymi - to jeszcze u nas nowość - odsyłaczami na strony internetowe tego wydawnictwa, otwierając które można znaleźć ciekawe filmy i zdjęcia znacznie rozszerzające obraz opisywanych miejsc, do których dotarli podróżnicy. Bo było ich dwu. Pomysłodawcy tej wyprawy udało się bowiem znaleźć i namówić do udziału w niej kolegę - radiowca. Następnie - szczegółów nie będę zdradzał, bo to naprawdę warto samemu przeczytać - szybko skończyć kurs i zdać egzamin na motocyklowe prawo jazdy, znaleźć sponsora - firmę z branży motorowej, bo Polskie Radio nie miało pieniędzy na takie fanaberie. No i zdobyć oraz przygotować odpowiedni sprzęt - także radiowy. Wybrać trasę, co w złożonej sytuacji politycznej zwłaszcza w południowo - wschodniej Azji nie było proste, bo zbyt ryzykowna mogła być np. planowana jazda przez Pakistan. I, oczywiście, załatwić wiele formalności, dokumentów, wiz itp. Po to, aby autor mógł we wstępie do tej książki napisać: „Kiedy patrzę na naszą wyprawę z perspektywy kilku miesięcy, które minęły od jej zakończenia, coraz bardziej jestem przekonany, że ONA nie miała prawa się udać. A jednak, ta ułańska fantazja… Daliśmy radę! Dzięki determinacji, szczęściu i dobrym ludziom po drodze…”. Zaś w ostatnim zdaniu: „Podobno - jak mówią Chińczycy - żaba na dnie studni nigdy nie zobaczy morskich fal. Trzeba się odważyć, trzeba sięgać dalej, wyżej, głębiej, by te fale zobaczyć. Ja je zobaczyłem”. A o tym, co działo się od narodzenia idei tej podróży do możliwości napisania tego ostatniego zdania, jest właśnie książkowa relacja z niej. Dwaj podróżnicy - dziennikarze radiowej Trójki: Tomek ( tak się sam przedstawia ) Gorazdowski, autor książki i Michał Gąsiorowski spędzili 4 miesiące - dokładnie 126 dni, na siodełkach motocykli. Przejechali ponad 21 tys. km, odwiedzili 19 krajów. Podróżowali przez Europę, turecką Anatolię i Kapadocję, pustynny Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i USA zmagając się m.in. z upałami i ulewnymi deszczami. Poznali setki ludzi, masę kultur, zabytków, obyczajów i kuchni. Przeżyli wiele, nie zawsze przyjemnych przygód. Autor książki opisał to wszystko w sposób bardzo ciekawy, świetnym, żywym językiem, z humorem, a miejscami nawet autoironią. Sporo miejsca w tej relacji zajmują opisy samej jazdy, dróg i ruchu drogowego - z najbardziej niesamowitym w Indiach oraz w wielu wielkich, zatłoczonych miastach. Każdy, kto tam był, wie zresztą jak się tam podróżuje, a polskie drogi i ulice wydają się z tamtej perspektywy pustymi oazami spokoju. Nie brak też w książce kapitalnych ( nie dla uczestniczących w nich podróżników ! ) scen bezduszności i trzymania się, nawet absurdalnych przepisów, zwłaszcza przez granicznych, biurokratów. Z których, obok irańskich i indyjskich, palma pierwszeństwa należy się bezsprzecznie amerykańskim. Odprawienie z Miami do Londynu motocykli samolotem zajęło bowiem… 9 dni. Tamtejszy celnik - geniusz ( autor określa go mniej elegancko ) na którego nie było mocnych, stwierdzając brak jednego papierka nie wydanego podróżnikom przy wjeździe do USA na lotnisku w San Francisko, uparł się, że powinni… wylecieć też z tego - odległego o 6,5 tys. km - miasta. Nie bez racji autor stwierdził więc, że sama jazda - mimo niekiedy bardzo trudnych warunków pogodowych i klimatycznych - była najłatwiejszą częścią całej wyprawy. Mocną stroną książki są opisy krajów i miejscowości oraz spotkań z ludźmi i ich postaw, udzielanej przez nich pomocy - także w trudnych sytuacjach. Np. wypadku jednego z podróżników i uszkodzenia motocykla koło Persepolis w Iranie, co postawiło dalszą jazdę pod znakiem zapytania. Opisy te czytałem z dużym zainteresowaniem, gdyż większą część ich trasy od Warszawy do Singapuru znam z autopsji. Niektóre odcinki przejeżdżałem kilkakrotnie, chociaż nie motocyklem. Podobnie nie raz byłem w niektórych opisywanych miastach i miejscach. Tym łatwiej więc docenić mi to, co napisał o nich autor. Za szczególnie udane i trafne uważam relacje z Kapadocji oglądanej z ziemi, podziemi i powietrza - z lotu balonem, Indii - zwłaszcza Agry i Tadż Mahal oraz Varanasi, Malezji oraz Singapuru. Znalazłem w nich sporo ciekawych informacji, w tym mało na ogół znanych, np. że słynne bliźniacze, połączone na 2/3 wysokości łącznikiem, wieże Petronas Tower w Kuala Lumpur zagłębione są 150 m w głąb ziemi. A słynny człowiek - pająk Alain Robert wszedł na sam szczyt iglicy jednej z nich, bez lin i żadnego zabezpieczenia. Chociaż dopiero za trzecim podejściem, gdyż podczas pierwszych dwu był „zdejmowany” przed osiągnięciem celu przez ochronę gmachu. W kilku miejscach lektury poczułem jednak niedosyt natrafiając na nieścisłości, czy niedostatek informacji. W opisie słynnego meczetu Selimiye w Edirne, w Turcji kontynentalnej, zabrakło mi informacji, że jest to jedna z około 300 budowli wzniesionych według projektu jednego z najgenialniejszych architektów epoki, Mirmara Sinana ( ok. 1490 - 1588 ). W relacji z najsłynniejszego hotelu w Singapurze - Raffles, autor nie wspomniał ( czyżby o tym nie wiedział ?), że mieszkał w nim i pisał nasz rodak, chociaż pisarz angielski, Józef Conrad - Korzeniowski. I jest w nim niewielkie poświęcone mu muzeum. Opisując baśniowy, nowy Biały Meczet w Abu Zabi - stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, autora trochę poniosła fantazja, gdy pisał o „dziedzińcu z tysiącem kolumn”. W odróżnieniu od niego widziałem i obfotografowałem ze wszystkich stron z detalami nie tylko ten dziedziniec ( gdy nasi motocykliści przyjechali tam, meczet był niedostępny ze względu na modły ), ale również wnętrza i detale tego meczetu. I zapewniam, że brakuje w nim baaardzo wiele do tysiąca kolumn. Co nie zmienia faktu, że jest to jedna z najpiękniejszych współczesnych budowli sakralnych islamu, tylko z niewielką przesadą porównywana z najwspanialszym mauzoleum świata - Tadż Mahal w Indiach. To tyle przykładowo, gwoli ścisłości. Trochę drażniło mnie określanie hoteli i innych budynków jako „klimatyczne”. Bo klimatyczne to mogą być uzdrowiska lub miejscowości. Zaś budowle i pomieszczenia tylko klimatyzowane lub z klimatyzacją. Za mało eleganckie, gdyż może zostać odebrane jako dowód wyższości i lekceważenia, uważam określanie miejscowej ludności jako „lokalesów”. Ale to w gruncie rzeczy drobiazgi. Ciekawe są natomiast włamane w tekst w ramkach, w formie jak gdyby kart wyrwanych ze starych dokumentów, informacje monotematyczne. Np. „Turecka kuchnia”, „Psy okiem motocyklisty”, „Nadawanie ( relacji radiowych ) z przygodami”, „Amerykańskie drogi” i wiele innych. Wspomniałem o licznych ciekawych przygodach i ich opisach oraz dobrym, nie pozbawionym autoironii języku. Oto kilka cytatów: „Kanpur ( Indie ) okazał się najgorszym miejscem na ziemi. Korki, mnóstwo strasznie kopcących samochodów, dziurawe drogi. Śmiecie już nie po kostki, a chyba po kolana. Wypalone trawy na poboczach, palące się śmieci i opony wzdłuż szosy. Do tego smród z zapchanych rynsztoków… Bezdomni, ich noclegownie przy drodze, brudne kartony, tłuste kawałki materiału służące jako dach…”. „Droga ( koło Allahabadu w Indiach ), podobna do polskiej gierkówki, z indyjskimi krzakami między jezdniami, z których niespodziewanie wyłaniali się ludzie, rowery, kozy, świnie. Raz wyłonił się nawet słoń…" .I dalej opis, jak kaleka bez nóg poruszający się na desce z kółkami usiłował wpakować się na tej drodze pod motocykl, aby uzyskać odszkodowanie za wypadek. „… codziennie w rzece ( w Varanasi - Benares ) myje się ponad 60 tysięcy ludzi, mimo iż Ganges jest potwornie zanieczyszczony. Do świętej rzeki swoje ścieki spuszcza 115 miast mających powyżej stu tysięcy mieszkańców każde. Że kąpiący się i pijący tę wodę nie padają natychmiast jak muchy, to faktycznie cud. Norma, według której klasyfikuje się wody nadające do pływania w nich, dopuszcza 500 pałeczek E. coli w jednym literze. W wodzie z Gangesu jest ich półtora miliona!!! A Hindusi ją piją!”. Dodam od siebie, że pływając tam łodzią, nie odważyłem się zanurzyć w Gangesie nawet palca… „Stosy pogrzebowe palą się w Varanasi dzień i noc… w nocy Dasahwamedh czy Manikarnika, główne ghaty, w których pali się ciała, wyglądają przerażająco. Płonące stosy pogrzebowe, długie, tańczące cienie palaczy, zwłoki zawinięte w całuny, dzwonki, dzwoneczki, modlitwy dobiegające z daleka i z bliska; wszystko razem jest fascynujące…”. Na zakończenie cytatów jeszcze coś z realiów tej podróży „Pierwsza rzecz po ulokowaniu się w hotelu to prysznic. To nie była fanaberia. To była absolutna konieczność związana ze zdjęciem butów. Po całym dniu w wysokich, grubych, wzmacnianych, skórzanych butach nasze stopy załatwiały wszystkich i wszystko w promieniu kilku metrów. Włączone telewizory traciły kolory, kwiaty w wazonach więdły w oczach, komary i muchy padały w locie, a jednostki ludzkie, które pojawiały się w okolicy ( na przykład pokojówka przynosząca dodatkowy klucz do pokoju ), zawracały z krzykiem”. No i z podróży przez USA: „Rano zdążyliśmy jeszcze zjeść typowe amerykańskie śniadanie z naleśnikami grubości maty plażowej ( i rozmiarem niewiele jej ustępującymi ). Naleśniki były nielimitowane…”. Oczywiście oprócz takich opisów i scenek, są w książce setki innych. Ciekawych - o ludziach, zwyczajach, zabytkach, krajobrazach, przyrodzie. Naprawdę warto ją przeczytać, obejrzeć liczne, zamieszczone w niej zdjęcia z podróży, a także otwierać polecane przez autora strony internetowe.
-
Recenzja: tur-info.pl 2010-10-28Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Co można powiedzieć o ludziach, którzy niemal nie umiejąc jeździć na motocyklach i nie mając prawa jazdy kategorii A czynią przez kilka miesięcy intensywne przygotowania do motocyklowej wyprawy dookoła świata, pozyskują patronów medialnych i sponsorów Niepoprawni Marzyciele bujający w obłokach, szaleńcy może A co jeśli w efekcie tych działań dopną swego Na miesiąc przed wyjazdem w kilkumiesięczną trasę wokół globu, eksternistycznie ukończą przyspieszony kurs prawa jazdy na motocyklu, przejadą raptem kilkaset kilometrów po mazowieckich drogach tytułem zaprawy, a następnie zamontują gmole, przypną kufry, założą skafandry i ruszą przed siebie na Yamahach Tenere, by przemierzając 21 tysięcy kilometrów w 19 krajach, objechać ziemię! Na dodatek cały czas realizując z drogi audycje dla radiowej Trójki. Takie wyczyny nie zdarzają się co dzień. Pokazują, że naprawdę można realizować marzenia, nawet jeśli są one na pierwszy rzut oka nieosiągalne. Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski dowiedli, że chcieć to móc! Co zatem można powiedzieć o książce, która powstaje po takiej wielkiej przygodzie Publikacja wydana nakładem Wydawnictwa Bezdroża pt. "126 dni na "kanapie". Motocyklem dookoła świata", miała swoją premierę 16 października b.r. i od tego dnia nakład kilku tysięcy egzemplarzy zaczął trafiać do księgarń. W dniu 26 października, a więc w 10 dni po premierze, drukarnia otrzymała od wydawnictwa zlecenie na dodruk.
-
Recenzja: motocaina.pl 2010-11-12Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy łatwo jest wyruszyć w podróż dookoła świata? Czy można porwać się na to całkiem spontanicznie i bez większego przygotowania? I czy taka podróż może zakończyć się sukcesem? Książka 126 dni na „kanapie". Motocyklem dookoła świata pokazuje, że na wszystkie te pytania można odpowiedzieć twierdząco. Autor książki, nie mając nawet prawa jazdy, wpadł na pomysł, że objedzie świat na motorze. I jak pomyślał - tak zrobił. Udowodnił, że marzenia można zrealizować, o ile tylko ma się wystarczająco dużo zapału i konsekwencji, a także odrobinę szczęścia Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na „kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód. Od autora: "Elfowie i smoki! - Dla ciebie i dla mnie ważniejsze są ziemniaki i kapusta!" - powiedział do swojego syna Sama Hamfast Gamgee w gospodzie "Pod bluszczem" (J.R.R. Tolkien, Władca Pierścieni). Choć na co dzień poruszamy się w świecie kapusty i ziemniaków, to raz na jakiś czas, może raz w życiu, dla zdrowia psychicznego, dla wspomnień, dla przygód warto przenieść się w świat elfów i smoków. Tym właśnie była dla mnie podróż motocyklem dookoła świata. Przygodą i wielkim wyzwaniem, bo przed wyjazdem nasze doświadczenie motocyklowe było bliskie zera. A w zasadzie... po prostu zerowe. A jednak się udało. Na dodatek była to radiowa podróż dookoła świata - codziennie trzeba było znaleźć coś ciekawego, o czym warto by opowiedzieć słuchaczom radiowej Trójki, a nie zawsze tematy same pchały nam się w ręce. Książka opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją... Jednak przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem.
-
Recenzja: Facet.interia.pl 2010-11-05Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy łatwo jest wyruszyć w podróż dookoła świata Czy można porwać się na to całkiem spontanicznie i bez większego przygotowania I czy taka podróż może zakończyć się sukcesem Nowość wydawnicza Bezdroży - książka podróżnicza pt. "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata", autorstwa Tomka Gorazdowskiego, pokazuje, że na wszystkie te pytania można odpowiedzieć twierdząco. Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na "kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Lektura obowiązkowa dla poszukiwaczy przygód Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód. Kto chętny na wyprawę dookoła świata - Książka opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją... - mówi autor, Tomek Gorazdowski. - Jednak przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem - dodaje.
-
Recenzja: ksiazka.studentnews.pl 2010-10-27Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Co można powiedzieć o ludziach, którzy niemal nie umiejąc jeździć na motocyklach i nie mając prawa jazdy kategorii A czynią przez kilka miesięcy intensywne przygotowania do motocyklowej wyprawy dookoła świata, pozyskują patronów medialnych i sponsorów? Niepoprawni Marzyciele bujający w obłokach, szaleńcy może? A co jeśli w efekcie tych działań dopną swego? Na miesiąc przed wyjazdem w kilkumiesięczną trasę wokół globu, eksternistycznie ukończą przyspieszony kurs prawa jazdy na motocyklu, przejadą raptem kilkaset kilometrów po mazowieckich drogach tytułem zaprawy, a następnie zamontują gmole, przypną kufry, założą skafandry i ruszą przed siebie na Yamahach Tenere, by przemierzając 21 tysięcy kilometrów w 19 krajach, objechać ziemię! Na dodatek cały czas realizując z drogi audycje dla radiowej Trójki! Niech każdy to ocenia po swojemu, ale jedno jest pewne: takie wyczyny nie zdarzają się co dzień. I pokazują, że naprawdę można realizować marzenia, nawet jeśli są one na pierwszy rzut oka nieosiągalne. Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski dowiedli, że chcieć to móc! A co zatem można powiedzieć o książce, która powstaje po takiej wielkiej przygodzie? Po prostu: staje się bestsellerem. Publikacja wydana nakładem Wydawnictwa Bezdroża pt. 126 dni na „kanapie”. Motocyklem dookoła świata, miała swoją premierę 16 października b.r. i od tego dnia nakład kilku tysięcy egzemplarzy zaczął trafiać do księgarń. W dniu 26 października, a więc w 10 dni po premierze, drukarnia otrzymała od wydawnictwa zlecenie na dodruk wielkością przewyższający pierwszy nakład. Jak ocenia Jakub Klecha z Działu Handlowego Heliona (dystrybutora Wydawnictwa Bezdroża): „Sprzedaż do ostatecznego klienta w ciągu pierwszych dni przerosła wszelkie oczekiwania, a sygnalizowane zapotrzebowanie na tę pozycję wskazuje jednoznacznie: rynek chce tego znacznie więcej niż pierwotnie myśleliśmy! Już teraz trafiające do nas zamówienia będą musiały poczekać na nową partię książki: obecna się wyczerpała.” „Podjęliśmy błyskawiczną decyzję o dodruku” - mówi Tomasz Ostrowski, szef Bezdroży - „Kibicowaliśmy książce Tomka od samego początku, odkąd złożył nam propozycję jej wydania. Jest to wspaniała przygoda i cieszymy się, że publikacja ją opisująca zyskała tak szybko uznanie czytelników. Zainteresowanie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania i cieszymy się bardzo, że na dodruk trzeba będzie czekać zaledwie półtora tygodnia. Chcemy żeby każdy miał szansę nacieszyć się tą publikacją i opisaną w niej niesamowitą przygodą”. Książkę można znaleźć we wszystkich Empikach w Polsce oraz w księgarni podróżniczej bezdroza.pl.
-
Recenzja: Polskie Radio 2010-10-22Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kanapa to motocyklowe siodło, na którym dziennikarz Trójki Tomek Gorazdowski przejechał cały świat. Swoją podróż opisał w książce przygodowej. "126 dni na "kanapie". Motocyklem dookoła świata" to opowieść o wyprawie dwóch dziennikarzy Polskiego Radia - Tomka Gorazdowskiego i Michała Gąsiorowskiego. Razem w ciągu 126 dni przejechali 44 tysiące kilometrów. Podróż zakończyli w siedzibie Trójki na ulicy Myśliwieckiej w Warszawie. Wcześniej podróżowali przez Bliski Wschód, Azję i Stany Zjednoczone. Książka Tomka Gorazdowskiego opisująca wyprawę ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Bezdroża. To opowieść o spotkaniach z życzliwymi ludźmi, o przygodach, tych dobrych i złych, których w czasie wielkiej wyprawy nie da się uniknąć. - Świat, przez który oni jadą, nam wiruje przed oczami, gdy czytamy "126 dni na "kanapie" - opowiada w Trójce Michał Nogaś - Wchodzi się w tę przygodę jeszcze mocniej, dzięki temu, jak Tomek pisze. Jest bajecznie kolorowo w Indiach, jest zachwycająco w Tajlandii, ale jednocześnie jest odpychająco, gdy się ma przed oczyma zdjęcie smażonych szczurów z podpisem "samo białko". Człowiek się pociesza, gdy z kart książki dowiaduje się, że biurokracja to nie jest jedynie polska specjalność i raduje się, gdy widzi jak wielu rodaków zagranicą spieszy z pomocą naszym kolegom. Książka pełna jest zdjęć z podróży i maili od słuchaczy, którzy na antenie Trójki śledzili podróż dziennikarzy. Jest też sporo wskazówek dla osób, które same marzą o wyprawie dookoła świata.
-
Recenzja: polacy24.pl 2010-10-14Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Turystyka Warto wiedzieć, zobaczyć Na pomysł wyprawy motocyklowej wpadł dwa lata temu, gdy jego brat nieopatrznie podarował mu książkę Ewana McGregora i Charliego Boormana Long way round. Czy łatwo jest wyruszyć w podróż dookoła świata Czy można porwać się na to całkiem spontanicznie i bez większego przygotowania I czy taka podróż może zakończyć się sukcesem Nowość wydawnicza Bezdroży - książka podróżnicza pt. "126 dni na "kanapie". Motocyklem dookoła świata", autorstwa Tomka Gorazdowskiego, pokazuje, że na wszystkie te pytania można odpowiedzieć twierdząco. Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na "kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód. "Książka opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją..." - opowiada autor, Tomek Gorazdowski. "Jednak przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem" - dodaje.
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-766-1149-5, 9788376611495
- Data wydania książki drukowanej:
- 2011-05-04
- Format:
- 150x210
- Numer z katalogu:
- 5794
- Książka w kolorze:
- Tak
Bezdroża - inne książki
-
Poradnik taniego podróżowania zawiera szereg porad dla początkujących podróżników, którzy choć nie dysponują zasobnym portfelem, są ciekawi świata i nie boją się go poznawać. Wskazówki autorów – zapalonych obieżyświatów i gospodarzy bloga Paragon z podróży – pomogą wyruszyć w podróż k...
Paragon z podróży. Poradnik taniego podróżowania. Wydanie 2 Paragon z podróży. Poradnik taniego podróżowania. Wydanie 2
(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)14.90 zł
39.90 zł(-63%) -
Mały Piotr ma kilkanaście lat, kiedy po raz pierwszy wybiera się zupełnie sam w swoją rowerową wędrówkę z małej miejscowości Łuków na południe Polski. Podstępem, w pełnej konspiracji, na pożyczonym rowerze, tylko po to, żeby zrealizować kotłujące się od dłuższego czasu w głowie dziecięce marzenia...(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
39.90 zł(-63%) -
Syberyjski sen… jest zapisem dwóch podróży, jakie autorka odbyła wraz z grupą przyjaciół. Najpierw wiele dni Koleją Transsyberyjską, potem marszem przez tajgę, wreszcie drogą wodną, nurtem Jeniseju, Chamsary i Uług-O. Ta książka to zapis walki z wodnym żywiołem, opowieść, która wciąga, snuj...(17.45 zł najniższa cena z 30 dni)
9.90 zł
34.90 zł(-72%) -
Mołdawianie w kosmos nie lietajut biez wina to książka o Gagauzji, najbiedniejszym zakątku najbiedniejszego kraju w Europie. O absurdalnej krainie, o biedzie, o Polakach tam, o wyborach prezydenta. Taki postsowiecki grajdoł. Jest i historia Gagauzów, są ciekawostki, zwyczaje, przejazdy marszrutka...(17.45 zł najniższa cena z 30 dni)
9.90 zł
34.90 zł(-72%) -
Nie pamiętamy, że na południe od Sahary rozwijały się wielkie i silne twory państwowe, rozkwitały cywilizacje. Nie wiemy, jak ważny dla historii świata był rozwój myśli naukowej w uniwersyteckim mieście Timbuktu, jak znaczący dla losów kontynentu był handel transsaharyjski, architek...(22.45 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
44.90 zł(-67%) -
Krzysztof Samborski zabiera nas w podróż do Azji Centralnej, która jest jego miłością i celem wypraw od ponad dwudziestu lat. Pokazuje nam Kirgistan, Tadżykistan, Afganistan i Chiny takimi, jakimi je poznał i jakie go urzekły. Dzikie i autentyczne. Warto sięgnąć po tę książkę. Usiąść wygodnie w f...
Zjadłem Marco Polo. Kirgistan, Tadżykistan, Afganistan, Chiny Zjadłem Marco Polo. Kirgistan, Tadżykistan, Afganistan, Chiny
(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)14.90 zł
39.90 zł(-63%) -
zecz o Australii, o jej Duchu, o jej Ruchu, o Śnieniu, o Lśnieniu. Być może o sednie sprawy. Także o tym, co się dzieje, kiedy z zewnątrz wchodzi się w ten świat. Dominują obrazy, tekst muska zakamarki, sugerując także dźwięki. Kluczem do drzwi percepcji jest William Blake. Duchami muzycznymi, pr...(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
39.90 zł(-63%)
Dzieki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka, którą chcesz zamówić pochodzi z końcówki nakładu. Oznacza to, że mogą się pojawić drobne defekty (otarcia, rysy, zagięcia).
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Końcówka nakładu":
- usługa obejmuje tylko książki oznaczone tagiem "Końcówka nakładu";
- wady o których mowa powyżej nie podlegają reklamacji;
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka drukowana
Oceny i opinie klientów: 126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1 Tomasz Gorazdowski (11) Weryfikacja opinii następuję na podstawie historii zamówień na koncie Użytkownika umieszczającego opinię. Użytkownik mógł otrzymać punkty za opublikowanie opinii uprawniające do uzyskania rabatu w ramach Programu Punktowego.
(7)
(3)
(0)
(0)
(1)
(0)
Oceny i opinie poprzedniego wydania
więcej opinii